Strona:PL Eliza Orzeszkowa-O kobiecie 128.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

złotym wieńcem. Uroczystość rozpoczęła się ofiarą, złożoną ogniowi, poczem bębny uderzyły, zabrzmiały trąby, a gdy wszystko umilkło, Drichtadymma, brat Draupadi, trzymając ją za rękę, pokazał rycerzom cel i nagrodę ich trudów. Zwracając się zaś do niéj, przemówił:
„Ci i innych jeszcze wielu, królowie krajów różnych, rycerze urodzeni i sławni w świecie, zgromadzili się tu do ciebie, o szczęśliwa!“
Rycerze strzelali z łuków i wyprawiali różne gonitwy i walki. Zwyciężył wszystkich Karna, który był synem słońca (króla zapewne), lecz o którym było powszechne mniemanie, że powstał z krwi Sudrasów. Na widok zwycięzcy, Draupati, drżąc z gniewu, woła: „Nie chcę Sudrasa.“ Oporu tego nie przełamuje nikt. Turnieje rozpoczynają się na nowo, aż zwycięża w nich rycerz, któremu księżniczka oddaje dobrowolnie wieniec nagrody i zarazem swą rękę.
Zarówno wyraźnie, lecz w stokroć piękniejszéj formie, swoboda ta serca i woli dziewic książęcych objawia się w historyi Dayamanti, córki króla Widarbhów, Bhimy.
Kiedy zaświtał dzień swayambary, przez wrota, zdobne w złote kolumny, weszli królowie, jak lwy wstępujące na górę. Głowy ich uwieńczone były kwiatami, brylanty jaśniały w ich kolcach; — zasiedli na przeznaczonych im tronach.