Strona:PL Eliza Orzeszkowa-O kobiecie 204.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

płacić może za poradę lekarską, do odległego najczęściéj, powiatowego lub gubernialnego miasta, po lekarza posyła. Bywają wypadki, w których śmierć zaśpi i pozwoli lekarzowi wyprzedzić się i na straży stanąć; często przecież medyk przybywa na gaszenie gromnicy. Może chwilę zapalenia gromnicy przyśpieszył z konieczności przyzwany felczer... Są to fakta, doskonale znane i którym nikt zaprzeczyć nie może. Otóż, gdyby kobiety lekarki zajęły te miejsca, których mężczyzni lekarze nie zajmują, z kim-by do konkurencyi stanęły? Z ciemnymi i chciwymi felczerami i z mniéj może chciwymi, ale jeszcze ciemniejszymi znachorami. Tylko. Że zaś kobiety lekarki zajmowały-by te miejsca bardzo chętnie, o tém wątpić nie można. Mężczyzni ich nie zajmą, bo ambicya i chęć używania dóbr cywilizacyi zatrzymują ich w miastach większych. Dla kobiet możność samodzielnego pracowania, choćby w najtrudniejszych warunkach, była-by już dopięciem najwyższych marzeń — o wyniesieniu się i używaniu. A nie chcę wcale dawać przez to do zrozumienia, że kobiety są w czémkolwiek lepsze i wyższe od mężczyzn. Po prostu są one daleko nieszczęśliwsze, z niższych miejsc wdzierają się na wyżyny, i wszystko im trudniéj przychodzi. Biblijna przypowieść głosi: „Dusza nasycona podepce plastr miodu, a dusza głodna i gorzkie przyjmie za słodkie.“ Dla mężczyzny lekarzem być