Nie przez miłość dla indywidualności mojej, nieznanej Wam i mało znaczącej, zgromadziliście się tu Szanowni Panowie, lecz przez miłość dla narodu, którego, my, pisarze, sługami i w mierze pewnej przedstawicielami jesteśmy.
Jednak pretekstem czy pośrednią przyczyną być objawu miłości, jest już zaszczytem i szczęściem, szczęściem tem większem, im mniej czasy nasze, aż do dna uczuciami srogiemi napełnione, sprzyjają rozwojowi uczuć szlachetnych i słodkich.
Jak zaś niewymownie zbawczemi są dla nas takie uczucia, dla nas szczególniej, którzy mieszkamy w lesie pokus i bólów, na rzekach goryczy, na kamieniskach obraz i oporów, słowami tylko wyrazić nie potrafię i wyrazić spróbuję oprawionym w słowa obrazem. My, powieściopisarze, po to na świat przychodzimy, abyśmy przemawiali obrazami. Taką jest natura nasza i takiemi są przy-
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-O rycerzu miłującym.djvu/08
Ta strona została uwierzytelniona.