Strona:PL Eliza Orzeszkowa-O wpływie nauki na rozwój milosierdzia.djvu/27

Ta strona została uwierzytelniona.

w samej tylko Anglii 258 więzień, a oprócz tego zaznajomił się również z podobnemi miejscami wszystkich prawie krajów Europy.
Wspierając się na podobnie olbrzymiej sumie spostrzeżeń i badań, twierdził on, że jeden dzień przepędzony w tych domach tortury, cuchnących, ciemnych, wilgotnych, przepełnionych bezładnie natłoczonemi ciałami i duchami ludzkiemi, przywieść mógł mało winnego człowieka do śmiertelnej rozpaczy, istotnego przez stępcę do wściekłości i ostatecznego już zepsucia.
Jak nad krwawą dolą obłąkanych głosy Edelina i Wiera, tak w ciemne przeznaczenie więźnia słowa Howarda, rzuciły pierwszy promień litości i nadziei.
Jednocześnie prawie Bentham i Blekstone przedstawiają władzom państwowym i opinii publicznej plany więzień, ulepszonych pod względem higienicznym i obyczajowym, a co najważniejsza, pierwsi rzucają w świat myśl o możebności moralnej poprawy występnego, jak też o ciążącej na sumieniu publicznem powinności starania się o nią wszelkiemi możliwemi sposoby.
W parę dziesiątków lat potem, Elżbieta Fraj, niewiasta z wielkim umysłem i gorącą miłością bliźniego, zawiązuje stowarzyszenie dam angielskich, do dziś dnia trwające i rozszerzające działalność swą, a na celu mające religijne i moralne kształcenie kobiet uwięzionych, jak też opiekowanie się temi, które po dokonaniu wyznaczonej im pokuty wchodzą na nowo w świat, aby