gi z kredytorami, łapanie i sztukowanie grosza z groszem, aby ich końce zeszły się jako tako? Gwałtu, Rozalio! toć cały szereg straszydeł okropnych, których paszczęki mogą najnamiętniejszą miłość zmusić do ugięcia karku i w kąt zapędzić sumienie!..
„Ha! miłość, upokorzona i zdławiona, to niezabita jeszcze i pozostanie swoją drogą w piersi, jak żużel palący, a sumienie w kąt zapędzone nie stanie się niemém dlatego i dogryzać będzie aż do szpiku kości...
„Dlatego też powtarzam ci raz jeszcze, że nie masz mi nic do zazdroszczenia. Nie jestem i nie będę szczęśliwszy od ciebie.
„Widziałaś moje walki. Zanadto masz przenikliwe oczy, abyś nie spostrzegła, że pasowałem się z sobą, jak potępieniec. Ależ powiedz, cóż począć miałem?
„Urodziłem się w świecie, w którym mężczyźni wydziedziczeni są z praw do pracy. Jak inni towarzysze i rówiennicy moi, umiem mówić obcemi językami, grać na dwóch, czy trzech instrumentach, tańczyć niezrównanie walca, opowiadać dowcipnie anegdotki, mówić damom komplementa, błysnąć gdzie trzeba, usunąć się w półcień, gdy z tém bardziéj do twarzy, pić szampana, trzymać bank na zielonym stole, i w lożach teatralnych, z miną znawcy, przypatrywać się przez binokle grze dramatycznych artystów. Czy za pomocą tych umiejętności mogę
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pamiętnik Wacławy vol I.djvu/358
Ta strona została uwierzytelniona.