Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pieśń przerwana.djvu/08

Ta strona została uwierzytelniona.
OSKAR.

Miłe ustronie. Któż-to sadził przy domku te piękne rośliny, które ocieniają go w sposób tak malowniczy? Na klombach też wiele kwiatów?

KLARA.

Nie wiele ich: ja i siostra moja nie mamy czasu uprawiać więcej.

OSKAR.

Siostrzyczka pewno starsza.

KLARA.

Owszem, młodsza odemnie o lat cztery.

OSKAR.

Więc ma lat?

KLARA.

Piętnaście.

OSKAR.

Co pani robi?

KLARA.

Szyję koszulę dla braciszka.

OSKAR.

A mama?

KLARA (smutno).

Od czterech lat już nie mamy matki — umarła. Ja im ją zastępuję.

OSKAR.

Widzę książkę w koszyczku. Pani lubi lekturę?

KLARA.

O, lubię czytać.