— Czyście już tam skończyli tę historyę ze sprzedażą Malewszczyzny?
— Może nasz biedny hr. Cezary zapomniał wziąść ze sobą potrzebnych dla sprzedaży papierów?
W odpowiedzi na dwa pierwsze pytania pochodzące od hr. Augusta i hrabiny, Pawełek wyjął z kieszeni surduta list zapieczętowany i wręczył go hrabinie z ukłonem i słowami: voiçi la lettre du C-te César, potem odpowiedział l’abbému: i owszem, mieliśmy ze sobą wszystkie potrzebne papiery, nakoniec zbliżył się do kominka i pytaniu hr. Światosława o sprzedaż Malewszczyzny odpowiedział temi zagadkowemi jeszcze dla czytelnika słowami.
— Hélas, Mr. le comte, Malewszczyzna leży w sąsiedztwie dóbr jenerałowej Orczyńskiej, — sprzedaną więc być nie mogła.
Wymienione przez Pawełka nawisko kobiece ściągnęło nań ostre spojrzenie hr. Augusta, który nawet poruszeniami ramion i źrenic dawał mu do poznania, że wymawiając nazwisko to wobec hr. Światosława, popełnił on co najmniej wielką nieostrożność. W istocie też, niewzruszenie zwykle chłodna fizyonomia gospodarza domu zmieniła się nieco. W przezroczystem zimnem oku
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/079
Ta strona została uwierzytelniona.