Baronowę K. na którym hrabina Wiktorya nie była, z powodu zupełnego i dość już dawnego usunięcia się od gwarów i blasków ziemskich, a na którym księżna była, nie dla siebie wcale, o! nie dla siebie, ale dla sprawienia przyjemności i rozrywki księżniczce Stefanii, pour une jeune personne bowiem, la vie un peu mondaine, jest, niestety! niezbędną koniecznością!
La jeune personne o której mowa była, nie wyglądała bynajmniej na istotę, któraby życie światowe szczególniej ukochała i w którejby to życie wzajemnie kochać się mogło. Przeciwnie, z pozoru przynajmniej sądząc, nie podobnem było, aby istniały na świecie dwa sprzeczniejsze i bardziej wyłączające się wzajem zjawiska, jak: sukcessa światowe i powierzchowność młodej księżniczki. A naprzód, trzeba się było bardzo pilnie po salonie rozejrzeć, aby módz dostrzedz, siedzącą na fotelu księżniczkę Stefanją, wzrost jej bowiem, na przekor wszelkim tradycyom, opiewającym wysokość i wspaniałość książęcych postaci obu płci, nie przenosił wysokością swą wzrostu źle wyrosłego, można nawet powiedzieć karłowatego, 12-letniego dziecięcia. Następnie, księżniczka pierś miała mocno wklęsłą, a plecy mocno wypu-
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/133
Ta strona została uwierzytelniona.