pięknej, Cecylia Pompalińska miała, bogatego krewnego, owego wtedy właśnie wynurzającego się z pomroki niezasłużonego, acz powszechnego zapomnienia, rybaka słynnej pamięci, a ojca póniejszych trzech hrabiów: Światosława, Augusta, i Jarosława.
Ten to właśnie, najszczęśliwiej fortuną udarowany członek wielkiego, a co pewna że bardzo już podówczas rozgałęzionego rodu, ze współdzianiem małżonki swej, bardzo też ambitnej i niepomiernie energicznej damy, wziął sierotę Cecylią do domu swego i jako była Pompalińską, zobowiązał się dać jej bardzo staranne wychowanie i przyszłość mniej więcej godną jej imienia zapewnić.
Szlachetne te intencye wspaniałomyślnego męża zostałyby bezwątpienia spełnionemi, gdyby nie ta okoliczność, iż zajęty zewnętrznemi sprawami swego nowo-powstającego państwa i wznoszeniem odpowiedniej mu wspaniałością rezydencyi, wewnętrzne sprawy domowe pozostawić on musiał w rękach małżonki swej, bardzo jak wyżej wspomniałem, ambitnej, a bardziej jeszcze energicznej niewiasty. Ambicya niewiasty tej srodze cierpiała nad ciągłą obecnością w domu
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/191
Ta strona została uwierzytelniona.