Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/476

Ta strona została uwierzytelniona.

— Oui, zupełnie obojętnie odparł starszy hrabia, ale te czterdzieści tysięcy!.. ça sonne assez haut.
Wyrazy te przywróciły zupełnie hr. Augustewi pamięć o twardej prozie życia. Wstrząsnął głową i powtórzył smutnie:
— Oui! ça sonne — terriblement haut!
Milczeli chwilę obaj. Hr. Światosław grzebał w węglach złoconym haczykiem.
— Jestem w dość przykrem położeniu! zaczął powoli bardzo i za spuszczonemi oczami hr. August. Gotówki na razie niemam. Prosić o pożyczkę kogoś... kogoś... rzecz przykra... Nie lubiłem nigdy wdawać się ze światem finansowym. Są to żydzi... parwenjusze i jak tylko komuś z nas wyrządzą jakąś tam bagatelną przysługę, zaraz już chcą bratać się z nami... bywać u nas... i gotowi są mówić nam par ty... Chybaby Aleksin albo Dębowlę w banku zastawić... ale znowu byłby to proceder długi... Wilhelm zaś czekać nie może, żadnym sposobem nie może. Nigdy się to jeszcze nie zdarzyło, aby prosił mię o cokolwiek i czekał długo. Cet excellent enfant, zmartwiłby się tem bardzo i zresztą im dłużej by czekał, tem więcejby tam zagranicą stracił. To widoczne, n’est