Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/477

Ta strona została uwierzytelniona.

ce pas? Obdzierają go ludzie, eksploatują niezawodnie. Zbyt dobre ma serce, ja mu to zawsze mówię. Ale tak to bywa w młodości. Serce na dłoni i kieszeń otwarta dla całej tej hołoty, która oblega zwykle un jeune homme riche et communicatif. Myśmy sami byli młodymi, cher comte, i powinniśmy umieć wybaczyć młodości. Il faut que la jeunesse se passe, n’est ce pas? Chciałem cię więc, kochany bracie, prosić o radę...
Tu hr. August umilkł. Przy ostatnich wyrazach czarne okrągłe oczy jego wlepione w twarz brata przybrały wyraz niemal błagalny. Hrabia Światosław niedbale upuścił z ręki złocony haczyk i zwracając na brata spojrzenie, wymówił bardzo powoli, w sposób oznaczający głębokie znużenie.
— Po co tu długie przedmowy, Auguście. Chcesz zapewne abym ci pożyczył summę przez młodego hrabiego żądaną...
Twarz hr. Augusta oblała się szkarłatem, po chwili jednak zajaśniała nadzieją.
— Byłeś zawsze najlepszym bratem, cher comte... wyjąkał, jesteś głową i wsparciem całej naszej rodziny,..