Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/483

Ta strona została uwierzytelniona.

cym się dnia tego swym panem, a śniadanie zdala, zdala tak ponętnie woniało, hr. August nie przekroczył jeszcze progów pałacu swego brata, lecz zwracając się do lokaja, który go ku drzwiom odprowadzał, wymówił:
— Dowiedz się, mój kochany, czy hrabia Cezary jest u siebie?
— JPan Hrabia Cezary znajduje się obecnie w apartamentach JPani Hrabiny, odpowiedział sługa.
Hr. August zamyślił się głęboko. Z synowcem widzieć się dziś chciał, musiał koniecznie. Ale — miałże dla tego oddawać wizytę tak miłej mu bratowej? Było to pytanie, które go przejmowało dreszczem. Czegóż jednak, w sercu mężnem, nie dokaże poczucie obowiązku!
— Idź na górę, rzekł po namyśle hr. August do lokaja, i dowiedz się czy pani hrabina przyjmuje moją wizytę.
Po dwóch minutach, lokaj zbiegał już ze wschodów i z głębokim ukłonem mówił.
JPa i Hrabina prosi!