waty hr. August, nie zdobyli się na żadną praktyczną i możliwą do wykonania radę. Napomknął tam któś wprawdzie o zwołaniu rady lekarskiej, któraby w młodym hrabi odkryła może pewne patalogiczne zboczenia mózgowe w skutek których możnaby następnie nie tylko już nad majątkiem jego, co było faktem spełnionym, ale i nad osobą rozciągnąć pewną, prawem ustanowioną opiekę. Wzmiankę tę jednak, niepamiętam już, a może i nie chcę powiedzieć przez którego z dwu poradników uczynioną, hrabina pominęła grobowem milczeniem. Choroba umysłowa w rodzie, publicznie przyznana, byłby to skandal i byłaby to hańba. A o cóż tu właśnie chodziło? o nic innego przecież, jak o uniknienie skandalu i hańby. Zysku zatem nie było tu widocznie żadnego, a mogłoby w zamian nastąpić pewne, lekkie może, ale zawsze odrobinę boleśne zadraśnięcie macierzyńskiego serca hrabiny. Drugi znowu z poradników posunął się w gniewnych swych wniokach tak dalece, że wspomniał cóś nawet o przymusie fizycznym za pomocą środków również fizycznych dokonać się mającym. Ten jednak wniosek hrabina pominęła już całkiem wzgardliwem milczeniem, jako rubaszny, grubijański
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/524
Ta strona została uwierzytelniona.