dziesięć razy więcej. A chacun selon ses mérites! tak, tak, niezawodnie!
Przeszedł się parę razy po pokoju i stanął przed synem.
— Eh bien! ileż tam te sperandy sięgać mogą? hé? jakie może 20 tysięcy... szlachecki posażek...
— Szlacheckich posażków nie daje się hrabinom cher papa! Mówiła mi pani Kniksowa... tak sobie... nawiasem że spodziewa się od ciotki swej dla Delicyi jakich 300 a może i 500 tysięcy rubli.
— Phi! gwiznął przeciągle hr. August. Świetne marzenia tej twojej pani... chose! Au fait, dodał po namyśle, nic w tem zresztą niema nieprawdopodobnego! Baba wzięła po mężu ogromną fortunę... a sknerą będąc, powiększyła ją w dwójnasób... Milion rubli kapitału jest tam w szkatule... oprócz dóbr i kosztowności... wiem o tem z pewnych źródeł.
Chodził i myślał znowu.
— Au fait, powtórzył, nic wtem niema nieprawdopodobnego. Pompalińska z domu i wychowana u naszych rodziców... Chce może coś zrobić dla Pompalińskich w delikatny sposób... inaczej, jakżeby zrozumieć tę klauzulę: jeżeli panna... chose... wyjdzie za hrabiego Pompalińskiego!
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/620
Ta strona została uwierzytelniona.