Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 009.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.



I.
„Tu l’as voulu, Georges Dandin!”
(Molière).

Roku Pańskiego 186... w niezbyt wielkiém, ale ludném i zamożném mieście X., w ładnie urządzonym saloniku, którego okna wychodziły na jednę z głównych ulic miasta, siedziały pewnego jesiennego wieczora dwie młode jeszcze i przystojne kobiety. Jedną z nich była żona miejscowego adwokata, pani Ludwika R., drugą, przybyła do niéj na wieczorną pogadankę, krewna jéj i przyjaciołka, pani profesorowa Zofia W.
Pani Ludwika z pośpiechem i zajęciem szyła maluchną i ładniuchną sukienkę, wyraźnie przeznaczoną dla drobnéj jakiéjś istotki, co niedawno oczy swe na świat otworzyć musiała; pani Zofia przeglądała dzienniki i nowo wydane książki, któremi zarzucony był okrągły stół, przed kanapą umieszczony.