Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 232.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Czy kochasz mnie, Kornelio?
I kiedy ona, zarumieniwszy się i zbladłszy na przemian, po długiéj chwili milczenia, bardzo cichutko odszepnęła:
— Kocham.
Doktor Władysław zapisał sobie w pamięci jéj bladość i rumieniec, uznał je za najoczywistsze dowody silnéj miłości, jaką w niéj wzbudzał i, bez najmniejszego cienia wątpliwości, wyobrażał sobie, że jest najszczęśliwszym z ludzi.