Ta strona została uwierzytelniona.
Cóż? czy nie prawdę mówiłam? Nie chciałyście mi wierzyć, jednak teraz same widzicie, że mówiłam prawdę. Biada nam! Siny świt mieszał się jeszcze z cieniami nocy, gdy przez jaskółki szczebiocące obudzona, śpiesznie udałam się do świątyni, aby z kolei pełnić służbę Westy. Przychodzę, patrzę... czemuż, bogowie, nie zgasiliście przedtem światła oczu moich? Świątynia pusta, u ołtarza nikogo, na ołtarzu ani iskry świętego ognia, ani iskry! Biada nam! Szałem strachu porwana, od drzwi do drzwi biegałam, budząc was wieścią, której podobnych oby nigdy usta śmiertelne nie wymawiały! Widzicie teraz, że mówiłam prawdę! Biada nam! Nefas!
Biada nam i Rzymowi! Nefas! Nefas! zła wróżba! nieszczęście publiczne!
Gdzie Kornelia?