Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Z życia realisty 221.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

młodego i dzielnego chłopca, bardzo biegłego w swoim zawodzie. Młodzieniec ten szalenie rozkochał się w smętnéj dziewczynie i w naturalnéj tego konsekwencyi, przedstawił jéj zupełnie taką propozycyą, jak ty niegdyś, to jest, oświadczył życzenie pojęcia jéj za małżonkę. Ulana wzdragała się czas jakiś, ale potém, namawiana przez moję bratową i jakąś tam serdeczną swoję przyjaciółkę, jeśli się nie mylę, Maryjkę, która znajduje się także w Horach, jako szczęśliwa żona tamecznego ekonoma a może téż tknięta siłą uczucia i stałością młodego ogrodnika, oddała mu swą rękę. Bratowa moja wyprawiła w zamku huczne wesele z muzyką i tańcami i ja na niém byłem, miód, wino piłem etc. Tak tedy, mój ex-Donkiszocie, twoja Dulcynea de Tobozo, jest obecnie panią ogrodnikową w Horach.
Edward przestał mówić a ja siedziałem zamyślony. Obrazek z méj przeszłości wdzięczny a szczytny, ze wszystkiemi barwami swemi stanął przed myślą moją, wspomnienia wprawiły w ruch pyłki starego bólu, osiadłe na najgłębszém dnie mego serca i rzekłem sam do siebie:
— Więc poszła za mąż?
Edward parsknął na te słowa głośnym śmiechem i stanąwszy przede mną w patetycznéj postawie, zadeklamował z amfazą.

— Więc poszła za mąż i co idzie zatém,
Pan Bóg dał dzieci, gospodarkę, zboże,
Wszystko jak trzeba...