Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Z różnych sfer t.1,2 188.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Roman Hebel miał lat 27. Trzy lata dopiéro kończyło się, jak rozpoczął swój zawód prawnika, a już zyskał sobie powszechną i ustaloną opinią człowieka nieposzlakowanéj uczciwości i wiele rokującego na przyszłość. Wymową swoją zachwycał nieraz słuchającą go publiczność, a w zawiłych kwestyach sędziwi i zasłużeni jego współkoledzy nieraz go wzywali do pomocy i rady.
Z męzkim hartem, który mu dawał zdolność do wytrwałéj pracy i śmiałego czynu, i z głęboką, nie pospolitą nauką, Roman łączył wielką prostotę, układu i świeżość młodzieńczą, jednającą mu wszystkie serca i skłaniającą ku niemu wszystkie, choćby zawistne z razu, umysły. Średniego wzrostu i kształtnéj postaci, twarz miał o ściągłych, regularnych rysach, i ciemne, bardzo gęste, włosy. Na białém, szlachetnie zarysowaném jego czole, jaśniała pogoda i otwartość; w ciemnych, rozumnych oczach błyszczał często ogień zapału, a usta uśmiechały się szczerotą i młodzieńczém weselem. Najpiękniejszym jednak był wtedy, gdy mówił, bo głos miał pełen męzkiego oddźwięku, a mowę czystą, płynną i nacechowaną taką energią, jaką mu płonął wzrok i jaką w czynach objawiał. Ojca swego kochał bardzo i czcił, mimo, że odszedł od niego umysłem i sferą towarzyską, śród jakiéj mu życie płynęło. Pragnął nawet i nalegał był na to, aby zamieszkał on z nim w Krakowie; ale stary stolarz sprzeciwił się temu, bo przywykł już