o wielką fortunę, a po drugiej nieograniczona swawola, wszelka patryarchalność pęknąć musi. Zresztą i w najbardziej patryarchalnych czasach Sara kłóciła się z Abrahamem, a Jakób oszukiwał Ezawa. Tak idzie świat. Ja zaś, dowiedziawszy się o najwyższem przybyciu do stolicy mojej ciotki, nic nie miałem pilniejszego do zrobienia, jak dowiedzieć się o zwyczajach i sposobach, w jakie ona drogocenne dnie swoje spędzała. Kiedy mi powiedziano, że tymczasem, zanim kilkomiesięczny pobyt jej w Paryżu odpowiednio uorganizowanym zostanie, jada w takiej a takiej restauracyi, u takiego i takiego table d’hôte’u, podskoczyłem z radości i błyskawicą do Rozy poleciałem. »Ubieraj się — krzyknąłem — a prędko! prędko! i włóż na siebie wszystko, co tylko jest najbardziej vlan, chic i ché-ché! Pojedziemy!« Jej w to tylko graj! Biała suknia, czerwonemi wstążkami na krzyż ściągana, do przedziwnie uczesanych włosów przyczepiony przedziwniejszy jeszcze kapelusz, nóżki więcej niż dostatecznie widzialne, w rączce szpicruta — słowem: wszystko, co tylko być może najdoskonalszem vlan i ché-ché! Aż uścisnąłem ją, taki to był skończony półświatek.
Miałem wtedy powozik, którego konstrukcyę sam wymyśliłem, starając się mu nadać
Strona:PL Eliza Orzeszkowa - Melancholicy 01.djvu/139
Ta strona została skorygowana.