Strona:PL Eliza Orzeszkowa - Sylwek Cmentarnik.djvu/174

Ta strona została uwierzytelniona.

miłość dla kobiéty, czy miłość własna, żal nad utratą ukochanéj istoty, czy gniew za rozwianie usnutéj sielanki, lub ułożonego planu działania? trudnoby stanowczo określić. Jakkolwiekbądź, Kępa, od pory owéj, począł uważać się, nietylko za apostoła, lecz i za męczennika; w rojenia swe i zamiary zaczął wlewać żywioł, nietylko miłości, lecz nienawiści, nietylko poprawiania, lecz tępienia. Niekiedy litował się sam nad tymi, których w myśli swéj wskazywał na zagładę, lub, co najmniéj, na pokutę i zadośćuczynienie; litował się nad nimi, aż do łez, aż do biadania nad przeznaczeniem swojém, które czyniło go narzędziem strasznéj téj sprawiedliwości i kapłanem „krwawéj ofiary.“ Zeznawał jednak, że przyszły raj ziemski wymagał dopełnienia téj sprawiedliwości i téj ofiary i poświęcał się. Czém wyrażało się to poświęcenie jego? Wieczną po świecie tułaczką, ubóstwem, wynędznieniem, najrozmaitszemi umartwieniami, któremi się dręczył, pisaniem nakoniec dzieła olbrzymiego, które więcéj ważyło, niż cała jego majętność, z odzieży i nieodstępnych skrzypiec złożona. Posady wiejskiego nauczyciela otrzymywał i tracił z kolei; bo, zamiast uczyć dzieci chłopskie czytania i pisania, prawił im długie przemowy o równości ludzkiéj, o dostojeństwie człowieczém, o cnocie, sprawiedliwości, krzywdach, poświęceniu i t. p., a zwierzchności szkolne, rządowe, gminne lub prywatne, oddalały co prędzéj niezdarnego i przez uczniów swych wyśmianego mędrca. Ze wsi udając się do miast, próbował zarabiać na życie, a przedewszystkiém działać na drodze prywatnego po domach nauczycielstwa. Tu jednak nadzór był bliższym, a zrozumienie sposobów i celów nauczania lepszemi. Odmawiano mu zajęcia, odmowy motywując tém, że umysły dziecinne napełniał wiadomościami i poglądami, wcale