Strona:PL Eliza Orzeszkowa - Wspomnienia.djvu/01

Ta strona została uwierzytelniona.
ELIZA ORZESZKOWA.



WSPOMNIENIA.



(W dniu 10 czerwca 1885 r. olbrzymi pożar zniszczył większą część Grodna. Klęska ta wywarła wstrząsające wrażenie na Orzeszkowej, tak wrażliwej na niedolę ludzką, tak zespolonej z miastem i jego ubogą ludnością. Z największem zaparciem się, z niesłabnącą energią i poświęceniem, niosła ratunek, otuchę, pomoc materyalną i moralną. Nie pomna strat, które sama poniosła — i jej dom spalił się — myślała tylko o ulżeniu nędzy, która ją otaczała.
By zagrzać do ofiar, by poruszyć ofiarność publiczną, napisała wówczas szereg wspomnień osobistych o Grodnie w „Kraju“, przeznaczając honoraryum na pogorzelców. Wspomnienia te nigdy nie były przedrukowane, ani wydane oddzielnie.[1] Powtarzamy je dziś ze starego rocznika „Kraju“. R.).


I.


Miałam lat siedm, a siostra moja, Klemunia, zaczynała rok dziesiąty. Czytywałyśmy już wiele. W domu naszym istniała tradycya czytania i pisania po macierzystym dziadku, który był jednym z tych, co spisywali ogromne i często ciekawe „Silva rerum“ i po ojcu naszym, uczonym prawniku, a niegdyś prezesie jednej z tutejszych lóż wolnomularskich. Księgozbiór ojca napełniał dwie wielkie i ciężkie szafy; szafka lekka, nieduża, ze zbiorem lekkiej i nowej literatury, zdobiła pokój naszej matki. Pozwalano nam brać książki stąd i zowąd, czytać, ile i co się nam

  1. Przypis własny Wikiźródeł W rzeczywistości wspomnienia te zostały wydane już w 1892 r. w tomie Drobiazgi, pod tytułem Z pożogi.