4806′[1], bo sięga jej zasiąg pionowy (linia wegetacyjna) 5100′ a czasem 5406′[2]. Drzewo to twarde, równe, wydaje szyszki, z których orzeszki dobre są do jedzenia, a żywica z tego drzewa dostarcza kadzidła bardzo wonnego. — Szkoda, że to drzewo tak jest u nas rzadkie, a przez co drogie choć wyśmienite do wyrobów. W Tatrach po naszej stronie rosną limby tylko nad Morskiem Okiem, a koło Czarnego Stawu, Gąsienicowego, są jeszcze resztki; po węgierskiej stronie koło Krywania jest ich dużo, a wytępianie ich zakazane. U nas, jak zwykle w korzystaniu z bogactw natury, panuje niedbalstwo, tak i we względzie limb, ani ich rozkrzewiają. ani tego, co jest, nie szanują; przez burze powywracane olbrzymie, piękne limby, gniją i zalegają na okół brzegi Morskiego Oka.
W każdej już prawie porze i przy najrozmaitszej pogodzie widziałem Morskie Oko, więc miałem sposobność poznać, kiedy ono najpiękniejsze; koło 11. lub 12. godz. w południe przy słonecznej pogodzie najromantyczniej się wydaje, bo słońce oświeca z góry turnie i czarowny ton tworzy; woda także w tym samym czasie ma swoją właściwą barwę ciemną, granatową w cieniu, a w świetle błękitną i zielonawą. W kotlinę Czarnego Stawu rzuca słońce promienie na wschodnią stronę Rysów, tworząc przestwór dziki, sam dla siebie odrębny.
Zachód słońca lub wschód czarujący, gdy je-
Strona:PL Eljasz-Radzikowski-Illustrowany przewodnik do Tatr, Pienin i Szczawnic.djvu/156
Ta strona została uwierzytelniona.