pod względem topograficznym.
Zastanowiwszy się nad rzeźbą Tatr od Rohaczów do Murania, widzimy, że jest to jeden główny łańcuch powyginany ku północy lub ku południowi, a od niego rozchodzą się grzbiety poprzeczne na północ i południe w różnych kierunkach. Do tego głównego łańcucha lub jego rozgałęzień przytykają znowu mniejsze grzbiety jakby łączniki z powierzchnią okalających równin.
Pośród tych grzbietów zawarte doliny toczą dnem swojem wody od północy, południa i wschodu, wszystkie z Wisłą do Bałtyku; tylko część południowych i zachodnich potoków płynie z Dunajcem do Czarnego morza.
Na południu Tatr jeden strumień jakby dla podziwu uprowadza wodę do Polski, gdyż Poprad, zmógłszy wszelkie zapory, przedarł się przez Beskidy i wpada do Dunajca pod Nowym Sączem. Jest to zjawisko ciekawe, jakie się powtarza w Cze-