Ta strona została uwierzytelniona.
DO GWIAZDY
Do gwiazdy, która rozbłysła
szlak mknie długi prze bezdenie —
tysiąc‑tysięcy lat potrzeba
by nas doszły jej promienie.
Może już dawno zapadła
w chłonące wieczności rozchwieje,
a oto oczom naszym
dopiero dziś jaśnieje.
Obraz gwiazdy, która zmarła
mówi mądrościami dwiema:
niewidoczna — wszak istniała —
gdy widzimy — już jej niema!
Tak, gdy żary pragnień naszych
niepamięci mrok zasnuje —
blask zgaszonych namiętności
wciąż nas jeszcze prześladuje.