Ta strona została uwierzytelniona.
JAK? — CO?
Chociaż mijają znojne lata —
bez celu, miary — kocham ją —
— jednakim czarem mnie oplata
to: „nie wiem jak“ i „nie wiem co“.
Oszołomienie to, czy czary,
czy oczy jej urzekły tak — ? —
— wszak-ci jest zwykłej, ludzkiej miary,
lecz jakaś inna — „nie wiem jak“.
Dla mnie wciąż będzie anielicą,
czyli jest dobrą czyli złą —
jej wzięciem całem, tajemnicą
jest właśnie owo: „nie wiem co“.
Tak urzeczony niedorzecznie
radośnie depcę życia szlak —
— z jej oczu będę czytać wiecznie
to: „nie wiem co“ i „nie wiem jak“.