zawierają żelazo w stanie metalicznym, nie mogą więc pochodzić z miejsc posiadających wodę, której tlen połączyłby się z żelazem, lecz z księżyca na którym woda się nie znajduje. Lecz i ta teoryja nie wytrzyma krytyki już to dla braku dostatecznych dowodów o istnieniu wulkanów na księżycu, już z powodu ogromnej siły rzutu, którąby im przypisać należało. Wielu, a w nowszych czasach Egem, utrzymywał, że Aërolity są pochodzenia atmosferycznego, to jest, że tworzą się drogą nieznanych działań chemicznych, w granicach atmosfery ziemskiej z gazów wznoszących się z ziemi; przeciwko zdaniu temu walczy ogromna wysokość, w jakiej kule ogniste widzieć się dają. Najpodobniejsze do prawdy, chociaż nie dające rękojmi pewności pochodzenia Aërolitów, jest przypuszczenie Chladni’ego (Chladpi) w r. 1819 ogłoszone, a obecnie z pomiędzy wielu, przez A. Humboldta popierane, że Aerolity są pochodzenia kosmicznego, to jest, że massy będące, albo odłamkami jakiego większego ciała niebieskiego, albo też same przez się małemi ciałami planetarnemi, krążąc w przestrzeni, spadają na ziemię skoro w drodze swojej zbliżą się do niej dostatecznie. Ponieważ i ta najprawdopodobniejsza hipoteza nie zadawalniającą z wielu względów się wydaje, przeto na wyjaśnieniu tém poprzestawać nie należy, lecz owszem pracować potrzeba nad jej stwierdzeniem lub obaleniem. Aërolity zwane są inaczej bolidami, meteo-rolitami, ceraunitami, kamieniami piorunowemi, kamieniami niebieskiemi, księżycowemi, kamieniami meteorycznemi, uranolitami i t. d. Chemik angielski Howard, ułożył spis Aerolitów od najdawniejszych czasów do 1818 r., Chladni doprowadził go do 1824 r. Wymienimy niektóre znakomitsze Aërolity. W czasach Ana-zagorasa spadł kamień czarniawy wielkości wozu, nad rzeką Aegos-Potamos w Tracyi, który był widzialny jeszcze w czasach cesarza Wespazyjana. Plinijusz widział kamienie spadające w Gallii narbońskiej. D. 7 Listop. 1492 r., spadł kamień pod Ensisheim, w Alzacyi, ważący 260 funtów, dochowany dotąd w bibliotece kolmarskiej, lecz zapewne oddzielono od niego część znaczną, gdyż obecnie waży 150 funtów. Roku 1776 spadł deszcz kamienisty na Wołyniu, około Owrucza. Dnia 4 Stycz. 1796 r. spadły kamienie meteoryczne około Białej-Cerkwi, w gubernii kijowskiej. Dnia 26 Kwietnia 1803 r., deszcz kamienisty spadł wśród dnia na miasteczko l’Aigle w Normandyi, gdzie zwierzchność miejscowa sporządziła protokół wypadku, który niepodlega żadnej wątpliwości: zebrano tam przeszło 2,000 Aerolitów na przestrzeni 2½ mil franc., po nad którą przeszedł meteor. Dnia 15 Lutego 1818 r. spadł kamień na Wołyniu koło Zaborzycy, rozbierany przez Laugier'a. Dnia 10 Sierpnia 1818 roku, w gubernii smoleńskiej, w Słobodce, spadł kamień ważący 7 funt., który się zagłębił w ziemi na 15 cali, i miał powierzchnię brunatną, posianą ciemniejszemi plamami. D. 12 Lipca 1820 r., w Lixnie, w powiecie dynaburgskim ujrzano meteor ognisty, który roz-pękł się przy towarzyszeniu trzechkrotnego huku, tak mocnego, że na 15 wiorst do koła był słyszanym, z niego spadł kamień około 40 fun. ważący na polach wsi Eazdanowa z taką gwałtownością, że zagłębił się w ziemię na 1½ stopy, lecz z tego kamienia zaledwie kilka kawałków zebrać się udało, gdyż zaraz po spadnięciu przez obecnych wieśniaków został pokruszony; drugi kamień wpadł w jezioro Kołupskie, w odległości 4 wiorst; trzeci do rzeki Dubry o 3 wiorsty odległej; większa zaś część kamieni z tego meteoru powstałych, spadła zapewne w poblizkiej puszczy, gdzie świst ztąd pochodzący był słyszany, lecz kamienie nie zostały odszukane. Dnia 5 Czerwca 1821 w Privas spadł kamień ważący 92 kilogrammy, który się zagłębił na kilka cali i obecnie jest zachowany w Muzeum historyi naturalnej w Paryżu. W wielu zbiorach znajduje się żelazo, podług wszelkiego podobieństwa do prawdy, pochodzenia meteorycznego; do takich na-
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/160
Ta strona została przepisana.