dróży po Afryce wymieniamy tu następujące najważniejsze: — W XIV wieku wędrówki Ibu-Batuły, Araba, po brzegach północnych Afryki; w XV wieku odkrycia Portugalczyków (Madera, Cap Blanco, Senegal, Gwinea, Benin, Przylądek Dobrej Nadziei), jakoteż zbadanie brzegów wschodnich przez Portugalczyka Co-vilham, który pierwszy dotarł do Abissynii i osiadł w Gondarze. W XVI wieku podróże Leona Afrykana, po Berberyi i Saharze aż do Abissynii, oraz Niemca Rauwolfa po północnej Afryce; podróż Windham’a do Gwinei i Portugalczyków do Monomotapy. W XVII wieku wycieczka wysłanych przez towarzystwo handlowe Anglików Jobsona i Thompsona do Timbuktu, po których następuje nieprzerwany już szereg spekulacyi angielskich, skierowanych głównie ku handlowi niewolnikami; kolonizacyja Francuzów nad rzeką Senegal i liczne ich odkrycia wgłębi Afryki, a szczególnie Renonarda i jezuity Lobo, usiłującego mianowicie przedrzeć się przez kraje środkowe od równika do Abissynii; podróże Thevenota do Egiptu; zajęcie Capecoast przez Anglików; podróże Brue’a do Senegainbii, a Le-maire’a Merolly i Logardiere’a do brzegów zachodnich. W XVIII wieku ogromna ilość uczonych podróżników zajmowała się zbadaniem nadbrzeży, a po części i wnętrza Afryki; najcelniejsi z nich byli: Loyer (Nadbrzeże Kongo i Złote), Kolbe (Hottentoci), Compagnon (Bambuk), Shaw (Berberyja), Marsh i Bouqnoi (Afryka wschodnia), Bruce (źródła Nilu), Norris (Abomey) Gordon (rzeka Pomarańczowa), Matthew (Sierra Leone). W r. 1788 założono w Londynie Towarzystwo Afrykańskie, od którego wysłani Ledyard, Lucas i Houghton usiłowali zbadać bieg Nigru, inni zaś podróżnicy wnętrze Afryki, jak np. Browne krainę Sudan, Fayrar królestwo Dahome, Mungo Park i Hornemann Senegambiję. Niemniej ważnemi dla naszych wiadomości o nieznanej ziemi afrykańskiej były także liczne podróże w celu odszukania nieszczęśliwego Lapeyrouse’a (ob.), a najważniejszą pod koniec XVIII wieku wyprawa Francuzów do Egiptu. W XIX wieku rozmaite okoliczności złożyły się na bliższe obeznanie Europy z Afryką, wiele bowiem pod tym względem zawdzięczamy kapitanom statków angielskich, krążących pod brzegami Afryki w celu przeszkodzenia handlowi niewolnikami, oraz gubernatorom w Capecoast i innych osadach, wiele znowu listom prywatnym przebywających w tej części świata kupców. Obok tego niemało także odważnych i chciwych wiedzy podróżników zapuszczało się ze wszech stron w środkową Afrykę; najznakomitsi z nich byli i są: Lichtenstein, który zwiedzając kraje powyżej Przylądka Dobrej Nadziei, najpierwszy obeznał nas z Beczuanami; Mungo Park, który dotarł do Nigru aż pod Bussę; Hodgson i Thomassy, którzy zbadali Marokko. Bory de St. Vincent i Wagner Algieryję, Hockins Oazy pustyni Libijskiej, Caillaud, Minutoli i Ehrenberg Egipt i Nubiję. Oprócz nich godni jeszcze wspomnienia: Prokesch von Osten, Riippel, Fitz-Ćlarence, Wilford, Burton, Rosellini, Champollion, Bahrdt, Livingstone i Anderson; z Polaków, po księciu Radziwille z przydomkiem Sierotka, X. Drohojewski, Sękowski, Władysław Wężyk i Leon Cienkowski, których dzieła, o ile ważniejsze, wymienione będą po szczególe pod właściwemi ich życiorysami. Co do Egiptu najważniejszemi po dziś dzień dziełami są: Description de l'Egypte, wydane z polecenia Napoleona I, oraz liczne rozprawy Jomarda (ob.). Z innych ogólnych dzieł o Afryce najgodniejszemi uwagi są: Badania geograficzne o krajach środkowych Afryki północnej, przez Walckenaera; — Opis Afryki w geografii powszechnej porównawczej Karola Ritter i „Essai sur les Progres de la Geographie de l’Interieur de l’Afrique,“ przez La Renaudiere’a.
Afrykańskie języki, po większej części dotąd bardzo mało znane; podług Seetzena jest ich 100 do 150. Oprócz języków europejskich, używanych w osadach portugalskich, hiszpańskich, hollenderskich, angielskich, francuzkich i duń-