Akceptant, przyjmujący wypłatę wexlu, wydanego na jego imię, to jest ten, kto akceptuje wexel.
Akces, (z łacińskiego accedere, przystępować), przystąpienie do czego, np. do konfederacyi, do aktu jakiego, np: Akces króla Stanisława Augusta do konfederacyi Targowickiej. Przystępowanie takie do związków czy to zbawiennych, czy zgubnych dla kraju, częste znajdujemy w naszej historyi. Akcesa tego rodzaju nietylko były osobiste, ale zbiorowe ziem, powiatów i województw w dawnej Polsce. Znaczył nadto wyraz ten, przystęp, wzięcie do kogo, lub do czego, np.: „Ma wielki akces do dworu.“ — Akces. Przystęp, napad. Tak nazywa się wszelkie zamieszanie w funkcyjach żywotnych organizmu, mniej lub bardziej gwałtowne, dłużej lub krócej trwające, które powraca w dłuższych lub krótszych przedziałach czasu. Rozmaite choroby, jak różne rodzaje neurozy, epilepsyja, histeryja i t. p. objawiają się akcessami, czyli napadami, lub przystępami. W wściekliźnie, szaleństwie, są także akcessa. Toż samo w astmie, pedogrze. Paroxyzmy febry, czyli zimnicy przepuszczającej, nazywają także akcessami, w których dają się dostrzedz trzy peryjody: ziębienia, czyli dreszczów, gorączki i potów; one bywają równe lub nierówne, niekiedy jednego lub dwóch nie dostaje, i w takim razie akces nazywa się niezupełnym. Przedział czasu pomiędzy jednym a drugim akcesem nazywa się apyrexiją czyli przepuszczeniem, które bywa dłuższe lub krótsze, stosownie do powrotów akcesów.
Akcessorium. Nazywała się w dawném prawie polskiém, wszelka wstępna formalność w processie. Jeżeli sprawa była zapisana nie do właściwego regestru, jeżeli pełnomocnictwo processowe było niedostateczne, jeżeli nie został doręczony pozew; wszystko to nazywało się uchybieniem, przeciw akcessorium. Gdy pisarz zaciągał na sesyi komparycyją, sędziowie uważali, czyli akcessoria były dopełnione. Akcessoria były bardzo liczne: ukształciły się one przez wiele wieków, od powstania sejmów; często przeciw nim wołano, iż się stają powodem przewłoki i matactw; z tém wszystkiém niepodobna ich było uniknąć, jest już naturą prawa, że się bez formalności obejść nie może, i bez nich prawem być przestaje. J. Moraczewski pisze, iż w XVIII wieku, liczne akcessoria dzielono na pięć klass, i wylicza je szczegółowo. (Starożytności polskie, Poznań, t. 1, 1842). 1) Accessoria exprimenti, nazywano je także experiantur: do tej klassy liczono excepcyją pozwanego, że sprawa zapisana, nie we właściwym regestrze, czyli accessoria regestri. W takim razie sąd stanowił przez sentencyją: Causam non subesse regestra praesenti declarat, sed eandem ad regestrum competens remittit, i za marnowanie sądowi czasu, skazywał powoda na zapłacenie 14 grzywien. Jeżeli się zdarzyło w trybunale, że pozwany nie zrobił excepcyi regestru i zapadł wyrok, a po wyroku pozwany zaniósł zażalenie i dowiódł, że z regestru niewłaściwego sądzono, natenczas powód za skompromitowanie sądu płacił 500 grzywien kary. Ponieważ zaś w trybunałach dwojaki był podział regestrów, to jest, że wpisywano sprawy podług ich natury, np. do jednych o zabójstwo, do drugich o zastawy, do trzecich o sukcessyję i t. d., albo też, że wpisywano wszelkie sprawy bez różnicy, aby tylko z jednego i tego samego województwa, w jeden regestr wojewódzki, przeto skarżący, bojąc się kary pięciuset grzywien, woleli zapisywać swoje sprawy do regestrów wojewódzkich, w których pobłądzić nie mogli. Z tego wynikała ta korzyść, że sprawom przez swój przedmiot najważniejszym, nie odbierały czasu sprawy drobiazgowe. Do pierwszej klassy należało także accessoria inscriptionis (wpisu). Był np. w trybunale regestr apelacyi, a w tym regestrze trzy wpisy apelacyi od sądów: 1) Ziemskich, 2) Podkomorskich, 3) Grodzkich; jeżeli kto zapisał do należytego regestru, ale