nego nad Tafnę, odebranie Maskary przez Abd-el-Kadera, zwycięztwo tegoż w d. 25 Kwietnia 1836 r. nad generałem d’Arlonges nad Tafną, którego niebezpieczne dla armii francuzkiej skutki, zaledwie usunąć zdołał przysłany na prędce w pomoc generał Bugeaud. Dopiero z jego przybyciem rozpoczynają się niepowodzenia Abd-el-Kadera, chociaż i ten generał w celu ułatwienia sobie pierwszej wyprawy pod Konstantynę, zawarł z Emirem pokój nad Tafną (3 Maja 1837 r.), pod warunkami jeszcze korzystniejszemi od dawniejszych, udzielonych mu przez generała Desmichels. Abd-el-Kader korzystał znowu z tego pokoju, by ścieśnieć węzły łączące między sobą różne pokolenia arabskie i zawiązać stosunki w prowincyjach francuzkich, a siebie tymczasem zaopatrzyć w żywność i amunicyję. Gdy się później mniemał dość silnym do rozpoczęcia kroków nieprzyjacielskich, nietrudno mu też było o powód, w niedość jasnem określeniu niektórych paragrafów traktatu nad Tafną; zaczął tedy od tego, że w Listopadzie 1839 roku w pień wyciąć kazał kolonistów francuzkich. Skutkiem tego wypadku była mordercza kampanija 1840 r. pod dowództwem marszałka Valee i księcia Orleańskiego, odznaczana zwycięztwem pod Murają, wzięciem Miliany i Medei, oraz zmuszeniem odtąd Abd-el-Kadera do wojny tylko odpornej, jakkolwiek spokojność w posiadłościach algierskich bynajmniej jeszcze przez to zapewnioną nie była. Przekonano się, że dla pozbycia się Abd-el-Kadera raz na zawsze, potrzeba walki zaciętej i bez przerwy. Nowy gubernator, generał Bugeaud, zmienił dotychczasową taktykę, powiększył kolumny bojowe, uczynił je Iżejszemi i urządził systemat tak zwanych razziów (ob.), skutkiem których nietylko panowanie francuzkie posunęło się po za granice pustyni, ale i między Arabami wkrótce uczuć się dał dotkliwy niedostatek żywności. W r. 1841 Francuzi wzięli znowu Maskarę i zhołdowali sobie mnóstwo pokoleń; Abd-el-Kader naówczas podwoił usiłowania, zbuntował Kabylów w Bużji i powoli, wraz z licznym zastępem wiernych jego sprawie, cofnął się ku pustyni. Gdy w Lutym 1842 r. udało się księciu Aumale zabrać jego Smalę (obóz i harem), Abd-el-Kader zmuszony był schronić się do Abder-Rahmana, cesarza Marokańskiego (ob.), który go odtąd prawie ciągle wspierał potajemnie, a wreszcie w 1844 roku zdecydował się otwarcie napaść na posiadłości francuzkie. Najzupełniejsze pobicie wojsk Marokańskich przez generała Bugeaud pod Isly (14 Sierpnia) i zbombardowanie miast Mogadoru i Tangeru, odebrały na zawsze cesarzowi chęć prowadzenia otwartej wojny z Francuzami; jednak niezmordowany emir, nawet wbrew woli władcy Maroku, potrafił fanatycznych jego poddanych nakłonić do udzielenia mu pomocy w pieniądzach i w ludziach, a tym sposobem ułatwienia możności powtórnego wtargnięcia do Algieryi. W r. 1845 generał Bugeaud, widząc zagrożone znowu przez niego równiny Metidźy, na nowo rozpocząć musiał ową wojnę bezustannych marszów, kontr-marszów i razziów, skutkiem której Abd-el-Kader nie mogąc nigdy władzy swojej ustalić, coraz bardziej zbliżał się do upadku. Jednak dwóch lat jeszcze potrzebowali Francuzi, zanim zupełnie pokonali emira, Abd-el-Kader odpłacając się za gościnność Abder-Rahmana, zbuntował przeciw niemu kilka pokoleń i tym sposobem zmusił go do połączenia się z wojskiem francuzkiem. Emir dwukrotnie pobił Marokańczyków, zabrał im obóz i miasto Fez, po czem znowu zwrócił się przeciwko posiadłościom francuzkim. Tu, otoczony przemagającą siłą, zmuszony uciekać, gdy polegli jeszcze ostatni jego stronnicy, poddał się generałowi Lamoriciere pod warunkiem, że mu wolno będzie zamieszkać w Alexandryi, albo w Saint-Jean d’Acre. Wraz z rodziną przewieziony do Francyi, trzymany pod ścisłą strażą kolejno w Lamalgue, w Tulonie i w zaniku Pau, w końcu przeniesiony został do Amboise. Po wygnaniu króla Ludwika-Filipa, Abd-el-Ka-
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/29
Ta strona została przepisana.