też przyjął arcybiskup tytuł legata dla Pruss, Litwy oraz Rusi, który mu papież nadał. Ze kościoły nie były urządzone kanonicznie, ani granice dyjecezyj dobrze oznaczone, ztąd owa władza i godność legata, ztąd prawo jego wyboru biskupów dla Pruss i Inflant, gdy która dyjecezyja zawakuje, ztąd władza ustanowienia arcybiskupstwa, któreby nad wszystkiemi temi ziemiami władzę metropolitalną rozciągało w miejscu, które legat za najstosowniejsze uzna. Było to więc pełnomocnictwo bez granic. Albert jednak zdaje się nie miał władzy rzeczywistej, bo wybory biskupów stawały bez niego i metropolii długo nie ustanowił. Zatrzymał się na jakiś czas w Lubece, gdzie kanonicy widząc go bez dyjecezyi, na biskupa go sobie uprosili, co widzieć się daje z prośby do książąt cesarstwa, tak w imieniu Alberta jako też i kilku innych biskupów. Nazywał się wtedy sam Albert arcybiskupem Pruss i Inflant oraz ministrem kościoła lubeckiego. Trwał taki stan rzeczy aż do śmierci Mikołaja z Magdeburga, która nastąpiła w 1253 r. Wtedy to kapituła rygska, dla której zakon Mieczowy stawał się już wielce uciążliwym, postanowiła obrać biskupem człowieka silnego wpływem i mającego stosunki w Rzymie, dla tego jednomyślnie powołała na biskupa Alberta, który już kilka tytułów prawa do tej dostojności posiadał. Albert zaraz opuścił Lubekę i osiadł w Rydze za zezwoleniem papiezkiem. Mógł wtedy przystąpić do spełnienia życzeń kościoła, które się tak z jego własnym interessem zespoliły. Jako metropolita miał już samo prawo, pozostawało mu więc tylko Rygę, stolicę swego biskupstwa, do tego biskupstwo w Inflantach najdawniejsze podnieść do stopnia wyższego. In-nocentyIV postanowił, ale dopiero Alexander IV zaraz wkilka tygodni po swojem wstąpieniu na tron podniósł Rygę do stopnia arcybiskupstwa i zatwierdził wybór Alberta, co musiało nastąpić przed dniem 10 Września 1253 r. gdyż jest akt tej daty, w której Albert bierze piąty tytuł urzędowy arcybiskupa Rygi i metropolity wszystkich Inflant, Estonii i Pruss. Ci historycy tedy, którzy śmierć Mikołaja z Magdeburga na rok 1254 kładą, mylą się oczywiście. Papież zastrzegł jednocześnie, źe podniesienie Rygi na metropoliję nie ma w niczem naruszać praw stolicy apostolskiej i Wielkiego Mistrza, tudzież braci zakonu Teutońskiego; bulla ta datowana jest w Neapolu 20 Stycznia 1255 r. Władzę metropolitalną w istocie mieli długo arcybiskupi rygscy w Inflanciech i Prussach, jedno tylko potem biskupstwo warmińskie prosto podlegało stolicy apostolskiej. Wyświęcał też arcybiskup nowych pasterzy w Watlandyi, Ingryi i Karelii, świeżo do wiary świętej nawróconych. Albert często występował jako pośrednik w sporach zakonu ze Żmudzią i w ogóle z Litwą. Tak gdy budował zamek Ronneburg, a Burhard von Hornhausen, komtur królewiecki, przeznaczony na mistrza inflanckiego, przybywszy do Rygi miał wiele do czynienia ze Żmudzią, arcybiskup, który chciał spokojności, wymógł na Burhardzie rozejm, że ustąpił pewną cześć ziemi, o który Żmudzini go prosili. W r. 1268 zawarł z innym mistrzem prowincyjonalnym, Ottonem von Luttenberg, ugodę, do której wpływała i kapituła; inna tegoż roku była ugoda proboszcza i kapituły z mistrzem. Z Rusią nie miał ten arcybiskup żadnych zatargów, przynajmniej dotąd ich nie widać w historyi. Względem Mieczowych jednak trzymał się ostro. Wydał nawet postanowienie, mocą którego niewolno było kawalerom posiadać domów w Rydze. Przed śmiercią samą nadał miastu niektóre posiadłości ze swoich gruntów. Umarł w r. 1272. Arcybiskupem był lat 19, pochowany w kościele katedralnym w Rydze. Jul. B.
Albert, biskup kujawski, z rodu Wieniawitów. Z początku był dziekanem kapituły kujawskiej, już w roku 1258, jak to widać z dyplomatów i w wielu tranzakcyjach biskupich, czynny brał udział. Posiadał wieś Topolę pod Łęczycą, którą wydzierżawił komuś w dożywocie, ale po śmierci dzierżawcy zajął wieś książę ku-