peryjodyczne: Monitor, od r. 1764. Zabawy przyjemne i pożyteczne, od 1769 do 1777, które po Naruszewiczu Albertrandy redagował: Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Ogromny zbiór rękopismów, własnoręcznych Albertrandego, rozbiegł się w różne strony kraju. Rękopism, do 200 arkuszy ścisłego pisma: „Historyja polska medalami zaświadczona i określona,“ wcielony całkowicie został w dzieło Ed. Raczyńskiego, p. n. Gabinet medalów polskich, 4 tomy, W r. 1858, w Warszawie wyszły: Kazania i nauki, z rękopismów pośmiertnych Albertrandego. Wydanie to obejmuje kazania w polskim języku, miewane i spisane, w języku francuzkim pozostały w aurografie. — Albertrandy (Antoni), brat biskupa, malarz nadworny króla Stanisława Augusta. Długo się kształcił za granicą. Za powrotem do kraju, król go przeznaczył na nauczyciela malarstwa poświęcającej się młodzieży. Dla jej użytku napisał i wydał poemat p. n. O malarstwie, wiersz wpięciu pieśniach (w Warszawie u Grölla 1790 w 8) przy końcu zamieścił rozprawę: krótki wykład osteologii, myologii, tudzież proporcyi ciała ludzkiego wraz z przydatkiem powierzchowych odmian twarzy, w każdéj namiętności, samym tylko malarzom i snycerzom służącym.“ Umarł w sędziwym wieku. Malował ze znajomością sztuki obrazy kościelne i portrety. W kościele Św. Krzyża w Warszawie znajduje się jego pędzla obraz przedstawiający Ś. Karola Boromeusza. Z portretów godne wspomnienia portret króla Stanisława Augusta, (podług niego sztychował Jan Malstaller (portret Imperatorowej Katarzyny. 2. S. H. Konarskiego i brata Jana historyka i biskupa. K. Wł. W.
Albertus, była nazwa powszechna w Polsce w końcu XVI i XVII wieku, oznaczająca niezgrabnego drągala, tchórza i bojaźliwego żołnierza. Kiedy w początkach panowania Zygmunta III nakazano, aby duchowni i plebani łanowego z posiadanych gruntów dostawili żołnierza, ci uzbrajali swoich klechów czyli posługaczy kościelnych, i wysyłali na wyprawę, czyli jak w one czasy mówiono: „na Podole.“ Wtedy to wyszedł wielce rozgłoszony poemat, a raczej dyalog pod napisem: Wyprawa Albertusa na wojnę, (r. 1595), i drugi, Albertus z wojny (r. 1596—1613); obadwa poemata, miały liczne wydania, co wskazuje, jak chciwie rozkupywane były. Treścią ich jest, uzbrojenie takiego Albertusa Klechy: wyprawa na wojnę, powrot jego, i opowiadania o swej wojennej wyprawie. Wyborne są to satyry, pełne szczegółów do życia domowego tamtych wieków, zasobne w humor i dowcip staropolski. Wiersz potoczysty i gładki, język czysty, pełen wybornych zwrotów narodowych, poemata te były powodem do przysłów polskich. Kiedy kto przed nieprzyjacielem uciekał, mówiono: „Bieży jak Albertus z wojny.“ a wszystkie wyprawy bez skutku, szczególniej z pospolitym ruszeniem, nazywano: „Wyprawą plebańską.“ Używa ich w kazaniach swoich sławny kaznodzieja Fabijan Birkowski. Wspominając o pospolitem ruszeniu, jak cięży szlachcie i duchownym mówi: „A cóż, kiedz o tatarach posłyszy, czy to nie bieży jako Albertus z wojny?“ „Cóż tedy mili panowie mówicie, że przez księży służba rzeczypospolitej ginie? Jaka służba? Jeżeli ta, którą zowiecie Wyprawą plebańską, to mała szkoda.“ K. Wł. W.
Albertus Magnus, zwany także Teutonicus, właściwie: Albert hrabia Bollsliidt, znakomity nauką i wpływem na współczesnych, urodził się r. 1205 w Leiningen, w Szwabii. Ukończywszy kursa w Padwie, r. 1223, wstąpił do zakonu kaznodziejskiego i nauczał w Hildesheim, Ratyzbonie i Kolonii, gdzie między innemi ś. Tomasz z Akwinu był jego uczniem; później przeniósł się do Paryża, gdzie wbrew zakazowi kościoła publicznie wykładał systemat Arystotelesa. Roku 1249 został rektorem akademii kolońskiej, a w r. 1254 prowincyjałem swego