o czém sporządzano protokóła urzędowe na dworach monarszych, ogłosić za nikczemnych oszustów, zaprzeczajączaś faktom historycznym pod względem alchemii, zaprzeczaćby można wielu innym. Wreszcie kiedy o tajemnych siłach przyrody jest mowa, nie należy przesądzać i zuchwale zaprzeczać, bo nikt nie wie co przechodzi ich możność, a chemija nie doszła jeszcze do stopnia doskonałości i nie może twierdzić ażeby już wszystko zgłębiła. W. L. A.
Alciat, sławny prawnik szesnastego wieku, urodził się w Medyjolanie 1490 r. W 22 roku życia napisał Paradoxa prawa cywilnego, rodzaj studyjum filologicznego nad wyrazami znajdującemi się w Dygestach. Wkrótce potém ogłosił Praetermisso i rozprawę De Verborum Significatione. Alciat był jednym z pierwszych, co pojął znaczenie historyi w nauce prawa. Wykładał on ją najprzód r. 1521 w Avignonie, gdzie ogromną liczbę miał słuchaczy, następnie w Medyjolanie, w Bourges (dokąd go wezwał Franciszek I), w Pawii, Bolonii, Ferrarze. Papież mianował go swoim protonotaryjuszem, a Karol V nadał mu godność hrabiego palatynatu. Um. r. 1548 w Pawii. Zebrane dzieła Alciata liczne miały edycyje, jako to lyjońską, bazylejską, strasburgską i t. d.; drukowano także i oddzielnie niektóre z prac jego, jak np.: Traktat o miarach i wagach albo Historyja Medyjolanu. — Jeden z jego synowców, Alciat Franciszek, także sławny prawnik, miał za ucznia ś. Karola Boromeusza, został kardynałem i, jak głosi Muret, był ozdobą swego wieku.
Alciato (ob. Alcyjato).
Alcimus (ob. Alcym).
Alcis, w mitologii litewskiej, pół-bożek, albo olbrzym niezmiernego wzrostu i siły, bohater wędrowny, dopuszczał się wiele rozbojów i czynił wiele dobrego ludziom, wedle ich zasług. Wywracał całe miasta, jak stogi siana, drzewa z korzeniem wyrywał i niemi jakoby laską podpierał się w drodze; ciskał ogromnemi kamieniami, druzgocąc niemi okręty, obalając zastępy zbrojne. Bił się on i ze Staubunem czy Didalisem, smokiem, pod jakąś górą zabrał skarb tam zgromadzony; a pokochawszy córkę jednego pana, oddał za nią skarby zdobyte na owym smoku. Pannica ta oprócz wdzięków siłę miała niepospolitą, bo wołu ująwszy za rogi, przerzucała go przez siebie. Jednakże jak dziecko wydawała się obok Alcisa. Kochał on ją bardzo. Trefiła mu włosy i brodę czesała grzebieniem wielkim, jak skrzydło wiatraku. W podróżach siadywała na jego barkach. Podróżował całe życie i najrozmaitszych doświadczał przygód. Podług J. I. Kraszewskiego (Litwa: starożytne dzieje, ustawy, język, wiara, obyczaje, pieśni, przysłowia, podania i t. d. Warszawa, 1847, tom I, str. 425—426), Alcis ten, odrzuciwszy, co w baśni ludu fantazyja jego dołożyła zwyczajem swoim, o ożenieniu i t. p., zdaje się być uosobieniem owych ludów wędrownych, grabieżnych, co nachodziły Litwę tak długo. Charakter jego, wędrówki, siła, zniszczenie jakie wiódł za sobą, owo niepohamowanie przeszkodami materyjalnemi: wszystko wybornie wyobraża ludy dzikie nachodzące Litwę. Zdaje się, że ich to pamięć przeżyła w tej przerobionej później na olbrzyma powieści. Podanie o Alcisie ma związek z klechdami o olbrzymach przodkach narodu. Ożenienie jego na Litwie, może oznacza usadowienie się wędrownego jakiego plemienia. Nazwanie Alcis, niekiedy Algis, pochodzićby mogło od Alga „zapłata,“ oznaczając „najemnika.“ Są w Litwie uroczyska, podobne nazwania noszące; nad rzeką Radunią leży łąka Alcie. U Naharwalów, ludu starożytnych Germanów, były dwa bożyszcza Alcisy, wiecznie młode, którym w gajach cześć oddawano. W germańskiej pieśni Nibelungów, Zygurd zabija smoka Tofnera, zabiera skarb jego, i żeni się z Gudrunarą, która wiesza kochanków na kołku. Alcis imieniem przypomina