greckiego Alcyda, czyli Herkulesa, który także zabijał potwory. Teodor Narbut: Dzieje starożytne narodu Litewskiego, Wilno 1835, tom. I), zwraca uwagę, że dawny herb miasta Wilna wyobraża ś. Krzysztofora, Christophorus, nosiciela Chrystusa. Trudno dociec, kiedy i przez kogo ten herb nadany lub przyjęty. Nie ma też ani święta, ani kaplicy, ani ołtarza, w którymkolwiek z kościołów wileńskich, przez coby udowodnić można było patroństwo tego świętego nad miastem. To bezprzyczynne używanie w herbie ś. Krzysztofora, naprowadza Narbuta na myśl: ażali olbrzym Alcis nie był pierwotnie herbem Wilna, i dopiero po przyjęciu chrześcijaństwa na ś. Krzysztofora mógł być przemieniony. Domysł ten wszakże nie jest dowodami poparty.
Alcudia (Manuel de Godoy, książe pokoju), urodził się w Badajoz 1767 roku, przybył do Madrytu wraz z starszym swym bratem w 1787 roku i zaciągnął się do gwardyi królewskiej. Piękna postawa, wyborna gra na gitarze i głos prześliczny, zjednały mu takie wzięcie u królowej Ludwiki Maryi, a potem i u króla Karola IV, że w roku 1791 Manuel był już generałem adjutantem gwardyi i kawalerem Wielkiego Krzyża Karola III, a w rok potem generałem lejtenantem, księciem Alcudia, pierwszym ministrem i kawalerem orderu Złotego runa. W 1795 r. Alcudia otrzymał dobra przynoszące 50,000 większych piastrów dochodu, tytuł granda pierwszej klassy i ożenił się w dwa lata później z Maryją Teressą de Bourbon, córką infanta Ludwika, brata Karola III. Mianowany generałem-kapitanem, dowodził armiją w wojnie portugalskiej i podpisał traktat w Badajoz, na mocy którego połowa 30 milionów franków, zapłaconych przez księcia Brazylijskiego, przyznaną mu została. Nareszcie w dniu 1 Października 1804 r. Alcudia ogłoszony został generalissimusem wojsk lądowych i morskich, a w r. 1807 otrzymał tytuł „wysokości“ i nieograniczoną władzę w całej monarchii. W roku 1808 jego dochód roczny szacowano na 5,000,000 piastrów. Tymczasem nieprzewidziane wypadki polityczne strąciły go ze szczytu wielkości. Abdykacyja króla hiszpańskiego, wojna z Francuzami i nienawiść ludu hiszpańskiego tak dalece wpłynęły na los jego, że obrany ze wszystkich godności i dostatków, tułać się musiał przez resztę życia po obcych krajach w nędzy i zapomnieniu. Alcudia mieszkał w Paryżu, utrzymywał się ze szczupłej pensyi wyznaczonej mu przez króla Ludwika Filipa i dopiero w 1847 r. powrócił do części dóbr i niektórych tytułów. Godoy sam opisał swe życie w dziele: Memoires du prince de la paix, don Manuel Godoi, duc de l’Alcudia. Paris 1836—38).
Alcyjato (Jan Paweł), rodem z Piemontu, czy też z Medyjolanu, służył za młodu wojskowo i zajmował się medycyną. Wcześnie przylgnąwszy do aryjanizmu, schronił się przed prześladowaniem w r. 1558 do Genewy, gdzie on i jego spółtowarzysze Blandrata, Gentilis i Gribaldo, przymuszeni byli podpisać wyznanie wiary, podług zasad Kalwina, przeciwko którym występowali. W r. 1562 udał się do Polski, wraz z Janem Walentym Gentilis. W Krakowie napadnięty od studentów, zaledwie życie ocalił, wołając: „Wierzę w Jezusa Chrystusa Syna Boga żywego i Syna Maryi.“ Gościł potem w ziemi Siedmiogrodzkiej i w Turcyi; co było powodem, że go teologowie genewscy o przejście na wiarę mahoinetań-ską oskarżali. Przeniósłszy się później do Gdańska, tam umarł r. 1565. Miał on udział w przekładzie Biblii, zwanej Radziwiłłowską. Znane są dwa jego listy do Grzegorza Pauli, pisane r. 1564 i 1565. Kalwin i Beza brzydzili się nim i nazywali go wściekłym szatanem.
Alcyjato (Jan), wydał w Strasburgu 1849 r. dzieło, pod napisem: Rzecz o rozumie stanu w Polsce.
Alcybijades, syn Kliniasza i Dinomachy, urodził się w Atenach około 450 r.