płacić stare długi Persom, jako syn Filipa pragnę się pomścić za to, że Artaxerxes wspierał jego nieprzyjaciół!“ Odrzuciwszy więc pokój i warunki ofiarowane przez Daryjusza, Alexander wkroczył do Fenicyi, obiegł Tyr i dopiero po siedmiu miesiącach najuporczywszej obrony zdobył to miasto szturmem w dniu 20 Sierpnia 332 r., i oddał na łup i zemstę Macedończykom. Następnie przy-jąwszy tytuł króla Azyi, zajął Palestynę, złożył ofiary w świątyni Salomona i w ogóle jak najłaskawiej obszedł się z Żydami. Tak więc pozostawał jeden jeszcze tylko Egipt do podbicia, lecz i ta kraina wpadła w ręce Alexandra, tem łatwiej, źe satrapa Mazaces rządca tej krainy, dobrowolnie poddał się Macedończykom. Zdobywca przywrócił w Egipcie religiję bałwochwalską, obdarzył tę prowincyję osobnemi przywilejami i założył nad brzegiem morza Śródziemnego, przy ujściu Nilu, istniejące dotąd jeszcze miasto Alexandryję. — Kiedy zwy-cięztwem upojony Alexander wyprawiał w Memfis igrzyska, Daryjusz opłakiwał zgon ulubionej swej małżonki Statyry, zmarłej w niewoli macedońskiej. Nieszczęśliwy król, władając jeszcze obszernym krajem od Tauru do Indu, od Eufratu do Tygru, postanowił raz jeszcze spróbować szczęścia oręża w obronie upadającej monarchii perskiej. Na czele 200,000 piechoty, 40,000 jazdy, 200 wozów i 15 słoni, Daryjusz wyruszył z pod Babylonu za rzekę Tyger i stanął pod Arbelą. Dowiedziawszy się o tem Alexander, zgromadził natychmiast 40,000 piechoty i 7,000 konnicy, przeszedł Eufrat pod Tapśakiem, Tyger pod Bedzabde i dopiero pod Gaugemala, niedaleko od Starej Niniwy i Arbeli, starł się z przed-niemi strażami Persów w dniu 1 Października 331 r. Nie chcąc, jak sam mówił, skraść zwycieztwa, Alexander nie napadł nocą na Persów, lecz nazajutrz dopiero rzucił się na nich z zapałem. Tym razem los uśmiechać się zaczął do Persów, którzy po pierwszem natarciu złamali skrzydło Parmenijona i wpadli już w sam środek obozu macedońskiego, ale gwałtowny attak Alexandra na czele falangi wydarł im zwycięztwo. Persowie pierzchnęli, Daryjusz jedynie bystrości swego konia winien był ocalenie, straciwszy przytem wszystkie swe skarby i pozostałą część rodziny, Ariobarzanes zaś z 25,000 niedobitków, schronił się do Persepolis. Po tak świetném zwycięztwie Alexander wkroczył do Babylonu i Suzy, owładnął skarbami nagromadzonemi w tych miastach przez królów perskich, i pokonawszy Ariobarzanesa, broniącego Persepolis na czele 40,000 wojowników, wszedł w tryumfie do stolicy państwa perskiego. Sława Alexandra doszła do szczytu, ale mocarz macedoński, pan największego kraju na ziemi, stał się niewolnikiem swych namiętności, okazał się okrutnym i niewdzięcznym. Raz nadużywszy wina podpalił Persopolis i zamienił to piękne miasto w kupę gruzów i popiołów. Wstydząc się potem tego postępku wyruszył w pole przeciw Daryjuszowi, ale pokonany król już wtedy nie żył, zamordowany przez satrapę Bessusa w 330 r. Na granicy Baktryjany Alexander znalazł śmiertelnie ranionego Daryjusza, opłakiwał smutny los tego króla, a uczciwszy zwłoki jego wspaniałym pogrzebem, puścił się w pogoń za Bessusem przez Hyrkanije, Aryję, Baktryjanę, Oxus aż do Sogdyjany, której satrapa Spitamenes wydał mu mordercę; w tymże samym czasie Antipater uśmierzył w Grecyi powstanie Spartanów pod naczelnictwem Agisa. Alexander zajęty swemi olbrzymiemi planami ani się spostrzegł, że w własnym obozie zawiązano przeciwko niemu spisek, w którym wziął udział Filotas, syn Parmenijona. Dowiedziawszy się o tém Alexander skazał na śmierć obydwóch, czém nie mało wywołał szemrań w obozie. Jeszcze bardziej nikczemnym i niewdzięcznym okazał się względem Klitusa; upiwszy się bowiem na uczcie zabił go własną ręką, za to tylko, że mu Klitus nie przyznawał wyższości nad ojcem Filipem. Okrucieństwo Alexandra doszło wreszcie do
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/400
Ta strona została przepisana.