tego stopnia, iż odkrywszy nowy spisek w wojsku, nietylko że śmiercią ukarał wielu obwinionych, ale nadto rozkazał urznąć język i uszy filozofowi Kalistenowi, i woził tego nieszczęśliwego przez długi czas za wojskiem w żelaznej klatce, dopóki nareszcie trucizna nie uwolniła go od strasznych męczarni. Ocknął się nakoniec gnuśny monarcha z swej bezczynności, zebrał do 120,000 wojska i w końcu 327 r. wyruszył na zawojowanie Indyj. Wkroczywszy do północno-zachodniej części tego kraju (dziś Pendżabu) zawezwał tamecznego króla Ta-xilesa przez swych posłów, aby mu się poddał. Tu rozdzielił armiję na dwie części. Jedna pod dowództwem Hefestyjona i Perdykkasa przekroczyć miała Indus; druga, którą dowodził sam Alexander, podbić miała Aspazyjów, Assacenów i Gureów. Po wielu krwawych utarczkach i długim a niebezpiecznym marsztr wśród wojowniczych plemion, udało się nareszcie całemu wojsku macedońskiemu połączyć się znów wiosną 326 roku nad brzegami Indu. Alexander przyjął tu poselstwo poddającego się mu Taxilesa i wystąpił natychmiast przeciwko Po-rusowi, władcy z nad Hydaspu, pokonał go nawet w nierównej dla siebie walce, lecz zdziwiony odwagą tego starca, nietylko wypuścił go z niewoli, ale nadto powiększył granice jego państwa, i zyskał sobie przez to silnego i zaufanego stronnika. Założywszy nad Hydaspem dwa miasta: Bucefalę i Niceę, król macedoński pobił Kateów i dotarł do brzegów rzeki Hifazys; lecz tu wojsko jego stanowczo oświadczyło, iż dalej nie pójdzie. Napróźno król używał próśb i namowy; wodzowie i żołnierze obstając przy swem zdaniu, stanowczo żądali odwrotu. Wystawił tedy Alexander 12 ołtarzy na pamiątkę swych zwycięztw, oddał Porusowi całą krainę między Hydaspem a Hifazysem, i postanowił zbadać dokładnie podczas odwrotu, część kraju od Hydaspu do Indu, w celu odkrycia stałej kommunikacyi Indyj z Persyja. W połowie Listopada 326 r. wojsko Macedońskie zwinęło obóz; 8,000 pod dowództwem Alexandra i Nearcha wsiadłszy na statki płynęło Indusem, podczas gdy Krater szedł lądem po prawej, Hefestyjon zaś po lewej stronie Hydaspu. Upokorzywszy wszystkie drobne plemiona indyjskie, Alexander pozostawił dalsze wykonanie swych planów Nearchowi, wodzowi doświadczonego męztwa i roztropności, a sam po niesłychanych trudach i niebezpieczeństwach dostał się nareszcie do Gedrozy, ztąd do Karamanii, kędy połączyli się z nim Krater, Hefestyjon, wreszcie i Nearch w połowie Grudnia. Po odprawieniu dziękczynnych ofiar bogom, Nearch puścił się morzem wzdłuż zatoki perskiej ku ujściom Eufratu i Tygru; Hefestyjon wyruszył lądem z znaczną częścią wojska po drodze prowadzącej do Persis, Alexander zaś z lekką konnicą i garstką piechoty udał się przez Pasargadę i Persepolis do Suzy. Wspaniałe uroczystości, igrzyska, podział łupów i skarcenie nadużyć popełnionych w Azyi podczas nieobecności Alexandra, stanowiły główne jego zajęcie po powrocie z wyprawy indyjskiej; lecz troskliwość i wspaniałość jaką okazywał Persom tak dalece oburzyła Macedończyków, że mu otwarcie wypowiedzieli posłuszeństwo. Stało się to w 324 r. na rewii odbytej w mieście Opis nad Tygrem. Alexander widząc, że mu przemowy jego do wojska żadnego nie odnoszą skutku, udał się do zamku królewskiego w Opis, przez dwa dni nie pokazywał się Macedończykom, a następnie zgromadziwszy pułki azyjatyckie, urządził je na sposób macedoński i wyłącznie niemi zajmując udawał, że się bez Greków obejść może. Po niejakim czasie wojsko prosiło Alexandra o przebaczenie, które im udzielił pod tym tylko warunkiem, że odtąd Persów za współtowarzyszów uważać będą. Na pamiątkę tej zgody wyprawiono uroczystości, podczas których Alexander odesłał do Grecyi na spoczynek 10,000 weteranów pod dowództwem Kratera, aby zastąpił Antypatra w Europie, sam zaś udał się do Ekbatany. Tu
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/401
Ta strona została przepisana.