ta obecnie przy większych ilościach (100 kilogramów) wynosi 100 franków za kilogram; jest zatem 2 razy niższą niż cena srebra, ponieważ kilogram ostatniego kosztuje 220 franków. Lecz skoro gęstość glinu jest cztery razy mniejszą niż srebro, zatem mając wzgląd na objętość, cena glinu wynosi około części ceny srebra. W mniejszych ilościach płaci się 300 franków za kilogram, gdy niedawno jeszcze taż sama ilość kosztowała cztery razy więcej. T. C.
Alumnat, zakład w którym uczniowie, alumni, otrzymują bezpłatnie, kosztem rządu lub z zapisów prywatnych, stół, mieszkanie i naukę. Zwykle Alumnami nazywają uczniów seminaryjów i akademij duchownych. Nazwisko to pochodzi od łacińskiego wyrażenia, że biskup obowiązany był, młodzież przygotowującą się do stanu duchownego, nakładem kościoła katedralnego żywić i wychowywać religijnie: alere ac religiose educare. — Nazywa się także Alumnatem, zakład dobroczynny w mieście Tykocinie, ustanowiony roku 1638 testamentem marszałka W. księztwa Litewskiego Wiesiołowskiego, dla przytułku i utrzymywania 12-tu inwalidów ze stanu szlacheckiego, wyznania rzymsko-katolickiego, szczególniej z familii Wiesiołowskich, w razie gdyby który z członków jej podupadł. W tym zakładzie znajdowało się r. 1857 inwalidów wojskowych 23. L. R.
Alumokalcyt, gatunek pospolitego opalu przez Kerstena oznaczony i nazwany. Znajduje się w massach niekrystallicznych, z odłamem muszlowym. Twardość średnia pomiędzy talkiem a gipsem, c. g. = 2,174, prześwieca na brzegach, połysk ma szklisty, słaby, często perłowo-maciczny. Barwy mlecznej z odcieniem błękitnawym, zielonawym lub czerwonawym. Do warg silnie przylega. Pod dmuchawką sam się nie topi, z boraksem daje szkło bezbarwne, w kwasie solnym stężonym daje przezroczystą galaretę z wydzieleniem krzemionki. Wedle rozbiorów Kerstena składa się z 86,60 krzemionki, 2,23 glinki, 6,25 wapna i 4,00 wody. Znajduje się w żyle rudy żelaznej w Eybenstock w Saksonii. K. J.
Aluta, Alta albo Olta, u starożytnych Tiarantus, rzeka, ma źródło w ziemi Siedmiogrodzkiej, płynie w pobliżu Hermanstadu, a pod wsią Kontumsaz wchodzi w granice Wołoszczyzny; przebiegłszy około 60 mil, pod Turno, naprzeciw Nikopolis, wpada w rzekę Dunaj.
Aluta, pewien rodzaj obuwia u starożytnych, wyrabianego z delikatnych skórek, do wyprawy których używano ałunu, zkąd i nazwę ich wywodzą. Obuwie to, nakształt dzisiejszych ciżemek czzli brodekinów, obejmowało całą nogę i sięgało nieraz blisko kolan; zawiązywano je na wstążki. Aluta mężczyzn, a mianowicie przebywających w samym Rzymie wojskowych, bywała czarną; kobieca zawsze była koloru białego. Obuwie to Rzymianie podobno przyjęli od Celtów.
Aluys z Cisteronu, w Prowancyi, urodził się 1691 roku. Od ojca swego chrzestnego niejakiego Delisle’a uchodzącego za alchemika, otrzymał w podarunku przy chrzcie świętym część przypraw alchemicznych, to jest sporą ilość tynktury czerwonej i większą jeszcze preparowanej soli, do przygotowania tamtej służącej. Dorósłszy, powodowany żądzą wsławienia się jako adept, niebacząc na przestrogi matki i smutny koniec, jakiego ojciec jego chrzestny dożył, opuścił domową zagrodę i udał się w podróż. Przybywszy do Wiednia 1726 roku, wkrótce stał się głośnym ze sztuki swojej. W obec książąt: Lichtensteina, Stahrenberga i Lobkowitza i wielu innych panów wykonał następujące doświadczenie: stopił w tyglu uncyją antymonu szarego, a potém przymięszał tyleż arszeniku; gdy ztąd obfite dymy powstały, Aluys rzekł: widzą panowie! jak jadowite ptastwo odlatuje! trzeba mu przyciąć skrzydła! Dobył puszkę kościaną i z niej wsypał do tygla około uncyi soli szarej, zwanej przez niego sal naturae, poczem natychmiast dymy opadły, tygiel pozostawił godzinę na ogniu, a potém wylał z niego szkło