np. widzimy na Archipelagu Ogniowym, ciągną się aż po nadbrzeża. Na zachodniém nawet nadbrzeżu Patagońskiém, aż po 46° szer. połud., znane są teraz lodowce, które, jak, np. w zatoce Pennas, schodzą aż do samego morza. Zjawisko tak nadzwyczajne, że np. drzewa palmowe, rosnące jeszcze pod 38° szerok. połud. i lodowce przytykające do morza, oddalone są od siebie tylko o ośm stopni szerokości, dostatecznie już zdaje się dowodzić ścieśniętej strefy pół śnieżnej, pół dżdżystej, zaś tłómaczy się klimatycznem życiem całego kontynentu. Na nadbrzeżach północno-zachodnich, gdzie tylko ⅛, a co najwięcej ⅐, część roku jest pogodną, śniegi lub deszcze padają prawie bez ustanku, zaś bliżej ku środkowi Ameryki północnej nastają deszcze zimowe, gdy tymczasem w okolicach wschodnio-nadbrzeżnych Stanów Zjednoczonych przeważają deszcze letnie. Tam gdzie w prowincyjach środkowych północno-amerykańskich, stykają się z sobą obie strefy dżdżyste, różnica ich, do pór roku przywiązana, znika zupełnie. Na nadbrzeżach zachodnich półkuli południowej, w Chili i Patagonii, pora dżdżysta przypada w zimie, przeciwnie zaś po stronie wschodniej Kordylle-rów w miesiącach letnich; wszakże dalej na południu, bliżej ku Ziemi Ogniowej, dwa te pasy się schodzą, jakoż tam śniegi i deszcze od początku do końca roku padają tam z gwałtownością, przypominającą ulewy podzwrotnikowe. W Ameryce równie jak w starym świecie ciepło zmniejsza się, im dalej od zachodu ku wschodowi, w okolicy podzwrotnikowej bowiem zniżają temperaturę nadbrzeży wschodnich wiatry alizejskie; w Ameryce północnej latem wiatry północno-wschodnie, zimą północo-zachodnie, nakoniec wiatry południowo-wschodnie w Ameryce południowej. Dla tego to odpowiednie Izotermy na wschodnich nadbrzeżach Ameryki, zwłaszcza północnej, tak głęboko są położone w porównaniu ze starym światem, chociaż to i ztąd pochodzi, że prąd powietrzny południowo-zachodni przenosi wysoką temperaturę zatoki z nadbrzeży amerykańskich na europejskie, oraz że prąd arktyczny, łącznie z prądami południowemi cieśnin Hudsońskiej i Davis, pędzi kry podbiegunowe ku brzegom Labradoru i Nowej Foundlandyi, częstokroć jeszcze daleko bardziej na południe, przez co prądy nadbrzeżne i znajdujące się nad niemi powietrzne, a zatém i sąsiednie nadbrzeża znacznie się oziębiają. Prąd antarktyczny znowu, który pędzi zimną wodę ku równikowi wzdłuż nadbrzeży zachodnich Ameryki Południowej, oziębia temperaturę oceanu o 8°, zaś o 4°—6° temperaturę zachodnich nadbrzeży. Oprócz tego i na to jeszcze zwrócić należy uwagę, że nadbrzeża zachodnie Ameryki Północnej samemi już Kordylierami nadbrzeżnemi wybornie są zasłonięte od mroźnych wiatrów północnych, które z. klimatu podbiegunowego przybywają po nad okolice Mackenzie i Mississipi i które bezpośrednio po najgorętszych upałach letnich sprowadzają najostrzejszą zimę; przeciwnie w Ameryce Południowej gwałtowne wiatry, wiejące od płaskowzgórzy Kordyllerów, temperaturę obniżają znakomicie. Ztąd tedy pochodzi owa anomalija, że w Ameryce Południowej nadbrzeża wschodnie cieplejsze są od zachodnich.—Pod względem patologicznym, pasy nadbrzeżne amerykańskie wystawione są po większej części na choroby endemiczne; głównie pasy bagien nadbrzeżnych są ojczyzną zimnicy, a nadbrzeżom morza Antylskiego żółta febra smutną zjednała sławę. Upały, wilgoć i unoszące się po nad środkowemi bagnami wiatry, nasycone wyziewami tych gruntów, sprawiają niezdrowy klimat nizin nadbrzeżnych, i tam tylko klimat ten nieco się łagodzi, gdzie wiatry morskie rozpostrzeć zdołają zbawienną działalność. Za to znów środkowe, wysokie położenia kraju, w czystszej i świeższej atmosferze, nierównie też zdrowszy mają klimat.—Od podstawy topograficznej i klimatycznej, przechodzimy w następstwie logicznem do działalności produkcyjnej amerykańskiej,
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/617
Ta strona została przepisana.