Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/718

Ta strona została przepisana.

że wypadnie zaiste przyznać słuszność realistom, jeżeli owych abstrakcyj nie będziemy uważać za czcze, próżne, ujemne ogólniki, lecz jeżeli takowe brać będziemy za pojęcia ogólne, dodatne, pełne treści, z których wysnuć można całą rozmaitość szczegółową, np. wszystkie w nich zamknięte szczegółowe prawdy, dalsze prawa, rodzaje, gatunki i t. d. Warto też wspomnieć, że realiści średnich wieków wielce się różnią od realistów owoczesnych. Bo, jeżeli tamci twierdzili, że ogóły wyrozumowane myślą są prawdą i rzeczywistością, — dzisiejsi realiści nie wierzą w takowe ogólne, rozumowe pojęcia; przeciwnie uważają, że jedynie przedmioty należące do doświadczenia, więc rzeczy jednostkowe, więc jestestwa zmysłowe, materyjalne, są prawdziwe, rzeczywiste, realne. Przecież na tem, cośmy powyżej rzekli, nie kończy się jeszcze rzecz o analizie i syntezie. Uważaliśmy dotychczas analizę jako czynność, dopiero wykrywającą ogólne pojęcia (zasady, prawa, prawdy i t. d.), poprzednio nieznane, a zamknięte i ukryte w danych szczegółowych faktach, zjawiskach i t. d. Podobnie uważaliśmy dotychczas syntezę, jako czynność dopiero rozwijającą z danych, ogólnych pojęć (praw, zasad i t. d.) szczegółowe fakta, zjawiska i t. d. Teraz uważmy co nastąpić winno, gdy analiza już odkryła ogólne pojęcia, ze szczegółowych faktów danych, i gdy synteza rozwinęło już fakta szczegółowe z ogólnych pojęć. Zapewne w takich razach główném zadaniem będzie, aby sprawdzić i potwierdzić wypadki analizy i syntezy. Otóż aby tego dokonać, potrzeba dowodu i wywodu. Dowód w tem jest podobny do syntezy, iż jemu także chodzi o fakta pojedyncze, o szczegółowe orzeczenia, o jednostkowe zjawiska. Przecież dowód to ma właściwego do siebie, iż tych faktów, tych zjawisk szczegółowych nie wynajduje (jak to czyniła synteza), ale takowe już ma sobie podane, albo jako przypuszczenia, do których poprzednio doszła synteza, albo jako fakta znalezione przez doświadczenie. Jego zadaniem jest, aby wykazał prawdziwość tych danych mu szczegółów, aby wyświecił, że one są konieczną konsekwencyją jakiejś prawdy wyższej, ogólnej, a już niezaprzeczonej. Do tego celu zaś dowód używa postępowania analitycznego, to jest rozbiera te szczegóły i wyświeca, jako one są istotnie koniecznem następstwem owej zasady ogólnej, nietnylnej, jakiegoś prawa wyższego a już niewątpliwego, niezaprzeczonego. Tym sposobem te szczegóły i zjawiska nabierają same głębszego znaczenia, bo się pokazuje, że one nie są więcej czemś li przypadkowém, ale mają grunt a podstawę pod sobą. W razach zaś, gdy te szczegóły były zrodzone przez syntezę, gdy tedy zachodzić może jeszcze wątpliwość co do ich prawdy a nieomylności, już wtedy dowód stanie się potwierdzeniem ich rzetelności. Tém samém atoli widzimy, że dowód jest dopełnieniem syntezy; że jest probierzem, a sprawdzeniem syntezy na drodze analitycznej. Wywód jest działaniem mającém się odwrotnie do dowodu. Takoż wywód jest w tym podobny do analizy, iż i jemu chodzi o prawdę, o zasadę ogólną. Przecież wywód ma to właściwego do siebie, iż on tych prawd a zasad ogólnych nie odkrywa, że ich nie wynajduje (jak to czyniła analiza) ale takowe ma już sobie dane, a to albo w skutek poprzedniej analizy, albo też np. jako zdania, zasady ogólne już przyjęte między ludźmi i t. d. Zadaniem wywodu jest, aby wykazał prawdziwość tych prawd ogólnych, aby się stał jch potwierdzeniem. Do tego celu zaś wywód używa postępowania syntetycznego, to jest wykazuje, że właśnie te prawdy ogólne, o które chodzi, tłómaczą nam bytność faktów szczegółowych, które są niewątpliwe, że nam tłómaczą bytność zjawisk których nikt nie przeczy, więc bytność szczegółów rzeczywistych, niemylnych i pewnych. Tak przeto wywód wywodząc z tych ogólnych pojęć, prawd, zasad, rzeczy szczegółowe, których bytność jest niewątpliwa, okazuje tém samém, iż owe ogólne pojęcia pra-