dnakże wybrnąć z wszelkiego niebezpieczeństwa. Pobiwszy bowiem fałszywego Andrzeja, zawarł korzystne przymierze z Niemcami, pozostawał więc jeden tylko przeciwnik protegowany przez papieża Karol Andegaweński, pretendent do korony węgierskiej. Śmierć Karola uwolniła Andrzeja od pretensyj papiezkich, lecz chwilowo tylko, wkrótce bowiem utworzyła się w samych Węgrzech stronnictwo mu nieprzyjazne, które powołało na tron, syna Karola Andegaweńskiego, Karola Roberta. Andrzej wziął się do oręża ale nie doczekał się wojny i umarł wśród przygotowań się do niej, w dniu 14 Stycznia 1301 r. Na nim wygasła dynastyja Arpadów.
Andrzej, biskup kruświcki piąty z kolei, nastąpił po Wenancyjuszu, obrany przez kapitułę w r 1055 lub 1056, z rodu był Rzymianinem. Damalewicz który dosyć obszernie pisze o nim, głównie spiera się o to z podaniami, czy za Leona IX, czy za Wiktora II papieża to się stało; mówi później że Andrzej szczęśliwie trafił na czasy Kazimierza I, który odbudowywał kościoły i wiarę w Polsce; w r. 1058 znajdować się miał biskup ten wraz z innemi bracią w Gnieźnie, na koronacyi Bolesława Śmiałego. Mówi też Damalewicz, że głosił potém Andrzej w swoim kościele klątwy papiezkie przeciw temu królowi, zabójcy ś. Stanisława, ale to już zdaje się niepotrzebne tylko domysły i przesadzanie faktu. To tylko o nim powiedzieć się dało. Przesiedziawszy na biskupstwie lat 26 mniej więcej, umarł Andrzej r. 1081. Pochowany w kościele w Parkanach, obok swojego poprzednika Wenancyjusza. Jako biskup kruświcki był Andrzejem I. Jul. B.
Andrzej Jurjewicz Bogolubski, syn Jerzego Włodzimierzowicza Dołgorukiego, wielkiego księcia Suzdalskiego, urodzony r. 1110; zajmuje ważne miejsce w dziejach Rossyi z powodu ciągłego dążenia swego do jednowładztwa i zniesienia księztw udzielnych. Za życia ojca był gorliwym wykonawcą jego woli i nie mało mu dopomógł do osiągnięcia wielkiego księztwa Kijowskiego. Otrzymawszy po śmierci ojca księztwo Suzdalskie (1157 r.), zaczął się mianować wielkim księciem włodzimirskim; po pięciu latach władał już Moskwą, Dmitrowem, Suzdalem, Włodzimierzem, Rostowem i Bogolubowem, który sam założył, i ztąd przezwany został Bogolubskim. Nowogrodzianie z zawiścią spoglądając na wzrastającą potęgę Andrzeja, napadli na jego posiadłości. Andrzej zawarł wtedy przymierze z książętami: Śmoleńskim, Połockim, Kazańskim i Czernihowskim i ruszył z wojskiem do Nowogrodu, ale porażony został. Wreszcie wpływem swoim na obrady ludowe (wiece), udało się mu wynieść na rządcę Nowogrodu Ruryka Rościsławicza, syna księcia Kijowskiego; a gdy tego księcia ztąd Nowogrodzianie wypędzili, wybrali Jerzego syna Andrzeja. Korzystając ze słabości i niezgód książąt udzielnych, Andrzej szturmem zdobył Kijów i oddał go bratu swemu Hlebowi, księciu Łuckiemu. Dosięgał już celu swoich życzeń, kiedy w r. 1174 zamordowany został we własnym zamku w Bogolubowie, przez powiernika swego Joachima Kuczko, mszczącego się za karę wymierzoną przez Wielkiego księcia na jego brata za jakieś przestępstwo. M. B. S.
Andrzej, herbu Gryff, syn Marka wojewody krakowskiego. Był naprzód kanonikiem krakowskim i scholastykiem płockim, aż i biskup płocki od r. 1238. Umarł 17 Stycznia 1249; pisał się na Brzeźnicach, o milę od Bochni. Jul. B.
Andrzej II, biskup płocki herbu Ciołek, od 1254 — 60. Mąż dzielny, doświadczony, roztropny. Wielu było ochotników do infuły, ale gdy go kapituła obrała większością głosów, wszyscy nawet niechętni dali mu swoje kreski. Stawał mocno przy karności i prawach kościelnych, umarł na apoplexyję. Był wprzódy proboszczem płockim. Ziemowit książę mazowiecki dozwolił za tego biskupa w roku 1254 katedrze płockiej zakładać wsie i miasta z prawem niemieckiem na jej