4) Gniew, zawziętość chrap na kogo: np. „Mieć animusz na kogo.“ Ztąd wyraz animuszny, śmiały, wyniosły np. „Despota swe posłuszne a ubogie poddane, niźli animuszne widzieć wołał.“ Twardowski (Wojna domowa) „Złożyli z serca dumy animuszne.“ Ztąd wyraz animuszowaty, nadęty, dumny np.: „Animuszowata starożytności, szczyć sie ty starożytną, przodków twych przysługa. W. Kochowski (Fraszki).
Anio, dzisiejszy Teverone (wielki Tyber), mała rzeczka wypływająca blizko Tolentino, w Państwie Kościelném, na granicy królestwa Neapolitańskiego. dzieli kraj Sabinów od Lacyjum, pod Tivoli tworzy piękną kaskadę i wpada do Tybru niedaleko Rzymu. Nad tą rzeką w 367 r. przed nar. Chryst. Kamillus pobił Gallów; Horacy opiewa ją często w swoich odach, w Tivoli bowiem (Tibur), w najcudniejszem położeniu, z daru Mecenasa posiadał prześliczną willę.
Anioł, Aniołowie, z greckiego aggelos, co znaczy poseł, posłaniec. Są to istoty nadprzyrodzone, bezcielesne, obdarzone wiedzą i wolą, przewyższającemi miarę sił ludzkich. Kiedy wierne zasadom swoim materyjalizm. panteizm i acyjonalizm teologiczny zaprzeczają bytności aniołów: głębsza filozofija uznaje za rzecz nader prawdopodobną istnienie stworzeń wyższego rzędu, których natura i życie zupełnie są duchowne; uznaje za rzecz najrozumniejszą i zupełnie zgodną z wyobrażeniami porządku, mądrości, dobroci i świętości bóstwa, iżby stopnie stworzenia nie zatrzymywały się na rodzaju ludzkim, jako ostatecznej granicy swojej, uznaje, że są istoty doskonalsze od człowieka, uzupełniające cykl wszechświata, słowem że są Aniołowie. To co rozum przypuszcza i na co się zgadza. Pismo święte o tém twierdzi i zapewnia. Stary i Nowy Testament w tak licznych miejscach mówią o aniołach, że ich bytność nie ma najmniejszej wątpliwości dla wiernego chrześcijanina. We wszystkich także czasach Kościół, opierając się na powadze Pisma świętego i tradycyi czyli podaniu, nakazywał wierzyć w aniołów, jako w istoty rzeczywiste i osobiste; i tylko exegetyka powierzchowna i samowolna, mogła widzieć w aniołach istoty urojone, same tylko uosobienia przymiotów boskich. Opierała się na tém, że Mojżesz w pierwszych księgach (Genesis), wyliczając najdokładniej porządek stworzenia na niebie i na ziemi wszechrzeczy widzialnych i cielesnych, żadnej nie czyni wzmianki o istotach duchownych i niewidzialnych, i dla tego utrzymywała, że Mojżesz nie wiedział o istnieniu aniołów, i że daleko później mówić o nich zaczęto. Ale ten dowód przeczący (argumentum a silentio), tém mniejszą ma wartość, gdyż Mojżesz często mówi o aniołach w pięciu swoich księgach, a tém samém przekonywa, że bytność aniołów jest dla niego prawdą niczem niezachwianą. I tak opowiada on, naprzykład, że anioł pocieszał i opiekował się Agarą; że aniołowie zniszczyli sromotną Sodomę, i ocalili Lota wraz z jego rodziną: że anioł zatrzymał rękę Abrahama, gdy ją podnosił na zabicie syna; że Jakób widział we śnie aniołów zstępujących i wstępujących po drabinie do nieba i t. d. W Nowym Testamencie objawianie się aniołów równie jest częstém. Anioł zwiastuje Maryi Pannie wcielenie Syna Bożego; anioł ostrzega Józefa o wiarołomnych zamysłach Heroda; anioł pokrzepia Zbawiciela w ogrójcu; anioł odwala kamień zamykający grób Chrystusa; anioł wyzwala świętego Piotra z więzienia i t. d. Jak stworzenie świata widzialnego jest dziełem Trójcy przenajświętszej, chociaż pod pewnemi względami, szczególniej przyznają je Bogu Ojcu: podobnież Syn Boży i Duch Święty biorą udział wraz z Ojcem, w stworzeniu świata duchów (Koloss. 1, 16). Kiedy jedni mniemają, że to się stało wówczas, gdy Bóg rzekł: „Niech się stanie światłość!“ sobór Lateraneński (IV, 1), kładzie stworzenie świata duchów przed stworzeniem świata materyjalnego. Ważniejsze zachodzi pytanie jak