krakowski napisał mowę, której tytuł następny w tłómaczeniu polskiém. „O śmierci Anny Rakuszanki polskiej i szwedzkiej królowej oracyja.“ Dedykował rzecz tę z Warszawy 13 Lutego 1599 arcyksiężnie Maryi matce. Pisze tam, że: „u nas tu nietylko przedniejsze stany, ale i wszystkie ludzie niepomału ta śmierć dotknęła.“ Rysunek tutaj królowej śliczny, z miłością pisany, autor w ogóle wysławia dom rakuski i królowe, jakie miała Polska z tego domu; królowe Annę porównywa do Jadwigi. Mowa ta nie wyszła w oryginale, ale w tłómaczeniu polskiem ks. Jana Bogusławskiego, proboszcza z Michocina (dzisiaj Dzików w Galicyi). Stanisław z Tarnowa kasztelan sandomierski, kollator ks. Bogusławskiego, poruczył mu te robotę literacką, gdy będąc „statecznym mi-lownikiem królowej“ chciał aby wszyscy Polacy śmierci jej płakali i żałowali, nietylko po łacinie umiejący, ale też i domowe tylko mówienie rozumiejący. Tłómaczenie to datowane z Michocina 20 sierpnia 1599 r. wyszło „ku czasowi pogrzebu, „żeby serce się rozrzewniało „niektórem snąć nowem przypomnieniem.“ Przekład ten wyszedł powtórnie w Biblijotece polskiej Turowskiego w r. 1858. Skarga powiedział na pogrzebie Anny inne kazanie po polsku, życie zaś królowej opisał Fabijan Quadrantinus jezuita, w dziele: „Speculum pietatis continens vitam et obitum Serenissimae Annae Austriae,“ wyszło w Brunsberdze r. 1605. Są i wiersze Stanisława Grochowskiego, jeden: „Trenopis na żałosny pogrzeb świętobliwej paniej, Anny arcyxiężny z Austrjej, królowej polskiej i szwedzkiej,“ roku pańskiej 1599 w 4ce, a drugi: „Pogrzebowe plankty wszystkich prowincyi i stanów, dwiema sławnym królestwom podległych. Na żałośną pamiątkę skwapliwego zejścia paniej świątobliwej, Anny arcyxiężnej Austrjej, królowej polskiej i szwedzkiej,“ w 4ce 1599 r. Drugie tego ostatniego wiersza wydanie, wyszło pod tytułem: „Żal pogrzebowy“ w r. 1608. Dedykowano królowej, za życia różne dzieła, np. „Rozmyślanie męki niewinnej Pana naszego Jezusa Chrystusa“ i t. d. r. 1594, ofiarowała „jedna z najniższych poddanych a z serca życzliwych sług W. Król. Mości.“ (Jocher. Obraz III 181). Miała też królowa i córkę Annę Maryją, którą ją przeżyła, ur. w r. 1593 umarła mając lat siedm 9 Lutego 1600. Córeczka ta po śmierci matki i dwóch innych sióstr w niemowlęctwie zmarłych była jedyną pociechą ojca. Nagrobek jej podaje także Mączyński, tamże str. 85. Jul. Bart.
Anna, królewna szwedzka, siostra rodzona króla polskiego Zygmunta III Wazy, urodziła się w r. 1568 była zaś córką Jana króla szwedzkiego i Katarzyny Jagiellonki. Z bratem swoim razem przyjechała do Polski w r. 1587, i odtąd już resztę życia u nas spędziła. Król dał siostrze na utrzymanie bogate starostwa brodnickie i gołubskie w Prussiech, po śmierci Działyńskiej, rodzonej siostry kanclerza Zamojskiego, było to w r. 1605. Stąd nowe powody do gniewów pomiędzy królem a szlachtą. Anna była gorliwą dyssydentką i dla tego unikała dworu i zwykle przemieszkiwała w swoich starostwach. Lubiła nadzwyczaj botanikę, trudniła się zbieraniem ziół, układaniem zielnika, wyrabiała jakąś wodę uzdrawiającą, bawiła się nawet chemiją. Wspierała przedsięwzięcia naukowe na tej drodze: w części jej kosztem wyszedł z druku Zielnik, wielkie dzieło Szymona Syrenijusza, już po śmierci autora w Krakowie, w drukarni Bazylego Skalskiego 1613 r. w arkuszu, wydał to pośmiertne dzieło Gabryel Joannicy medyk i professor akademii krakowskiej, przypisawszy wprzódy królewnie. Szczątki zielnika zbieranego przez Annę przechowywano długo w Nieświeżu, w bibliotece Radziwiłłów, oczem świadczył jeszcze w XVIII wieku Janocki. Przypisywano jej też inne dzieła, np. ksiądz Jerzy Cerazyn swoje dziełko polemiczne przeciw różnowierstwu: „Przyczyn kilkadziesiąt“ i t. d. 1612 r. (Maciejow. Piśm. 3.