Do tego oddziału należy Antylopa końska (Ant. Equina Geoff.) wielkości konia z grzywą na karku, e) Rogi obrączkowate, raz zgięte z końcami naprzód podanemi. Tu należy Antylopa dama (Ant. Dama Pall.) z Senegalu, f) Rogi z wydatnością spiralną. Najznakomitszą w oddziale tym jest Orkas (Ant. Orcas Pall.), wielkości miernego konia, kształtów dosyć ciężkich. Rogi w obu płciach dwa razy lekko zagięte, rozchodzące się na boki, do połowy otoczone spiralną wydatnością; jasno-płowa z grzywą na karku i torbą skórną zwieszoną, pod gardzielem zakończoną pękiem dłuższych włosów. Żyje gromadnie w górach przylądka Dobrej-Nadziei, koloniści hollenderscy nazywają ją łosiem przylądkowym. g) Rogi gładkie. W oddziale tym pomieszczona jest Gemza (Ant. rupicapra Linii), ta właśnie która żyje na skałach gór Europejskich, w Karpatach była dawniej pospolita, obecnie już rzadka; kształtna, zwinna z rożkami w tył mocno zagiętemi; przeskakuje z nadzwyczajną zręcznością po najniedostępniejszych skałach, gdzie żaden zwierz dojść nie może; pomimo to jednak, odważni miejscowi myśliwi znający miejsca ich przechodów, z zasadzek je strzelają i znakomicie wytępiają; znana jest powszechnie pod nazwiskiem kozy skalnej. Tu także zaliczony jest zwierz bardzo osobliwy Gnu (Antilope Gnu Gmel.), żyjący w Afryce południowej. Głowę ma dosyć podobną do wołu, z rogami grubemi nagle w tył zagiętemi, ogon cały włosisty podobnie jak u konia, kark podobnie także zagięty z piękną prostą stojącą grzywa; w koło wielkiego oka rozchodzą się nakształt promieni długie białe szczecinowate włosy. Zwierz ten większy od osła, jest bardzo dziki i ostrożny, bardzo szybko ucieka i trudny do polowania, napadnięty zatrzymuje się i broni odważnie rogami. W opisach podróży często napotyka się interesujące szczegóły z polowania na nie. Wł. T.
Antymach, z Klaros, żył w IV wieku przed Chr., napisał obszerną epopeje p. t.: Thebais, którą krytycy alexandryjscy stawiali obok Homera, jako też elegiję na śmierć małżonki, z której nic nam nie pozostało, prócz sławy jej piękności. Ułamki z Tebaidy najdokładniej zebrał Schellenberg (Halle, 1786).
Antymon (Antimonium, Stibium metallicum). Znak chemiczny Sb od łacińskiego Stibium. Jest to jeden z metali, należących do oddziału przeważnie kwasy tworzących. W stanie czystym jest srebrzysto-biały i posiada świetny połysk metaliczny, który w powietrzu nie ginie. C. g. = 6, 712. Zwykle tworzy massy budowy krystalicznej, blaszkowej; kierunki blaszek w odłamie okazują, że formą jego krystaliczną jest romboeder, oddzielnych jednak kryształów dotąd nieotrzymano. Antymon handlowy jast mniej biały i w odłamie wicko-blaszkowy. Z powodu swej budowy blaszkowatej antymon jest bardzo kruchy, tak że na proszek z łatwością utrzeć się daje. W temperaturze 425° topi się, a w ogniu białości ulatuje, i w naczyniach zamkniętych, szczególniej w strumieniu wodoru, może być destylowany. Czysty antymon w zwyczajnem cieple w powietrzu nie doznaje zmiany, a nawet w płomieniu dmuchawki topi się na kulkę, z czystą błyszczącą powierzchnią; silniej jednak rozżarzony pali się, zamieniając na tlenek antymonowy, który ulatuje w postaci gęstego dymu białego, bez zapachu. Rozżarzona na węglu kulka, w zimnym nawet strumieniu powietrza, dmuchawką na nią skierowanego, palić się nie przestaje, wydając ciągle kłęby dymu, a rzucona na stół z pewnej wysokości, rozpryskuje się na mnóstwo drobnych kulek, które żarząc się silnie podskakują, zostawiając po sobie ślad biały, z wspomnionego tlenku utworzony. Zdaje się że starożytni antymonu metalicznego nie znali, który, chociaż nader rzadko i w małej ilości, znajduje się jednak w przyrodzie; znali tylko jego rudę, która jest związkiem antymonu i siarki, i jest dosyć upowszechnioną (ob. Siarek antymonu). Rudę tę nazywano Stibium i jak Dyjosko-