i inne kadzidła. Dziewczęta dworskie i ze wsi, za nagrodą lub z obowiązku i myśliwi dostarczali wszystkiego. Do apteczki przyjemnej i dla wygody tylko, należały: wódki zaprawne, słodkie lub gorzkie, nalewki, likwory i wszelkiego rodzaju kordyjały; konfitury, soki, powidła, serki gomółki, krajanki, pierniczki, makowniki, owoce suszone, marynowane, w cukrze lub miodzie osmarzane, wszelkie wety, specyjaliki, marynaty, słowem było to wszystko co przekąską zwano. Aby to wszystko umieć zrobić i podołać, potrzeba było wielkiej biegłości. Gdy córki szlacheckie wyuczyły się tego wszystkiego od matek, sąsiadek, lub z książek, szły dopiero za mąż.
Apteka (apotheca, z greckiego: apothékè, miejsce zapasowe), 1) Sklep w którym się sprzedają lekarstwa. 2) Każdy zapas środków lekarskich i narzędzi do przyspasabiania z nich lekarstw; ztąd: apteka wojskowa, polowa, apteczka podróżna, domowa i t. . Już grecy posiadali oddzielne budy Jatria, w których sprzedawano środki lekarskie; później przy szpitalach chrześcijańskich, utrzymywane były składy z takiemiż środkami, i nazywały się stationes. Ponieważ lekarze sami przysposabiali lekarstwa, lekarnie powyższe często zajmujące się sprzedażą innych przedmiotów, jako to: wina, korzeni, świec woskowych, były raczej składami materyjałów lekarskich, niż aptekami. Pierwsza apteka założoną została w Londynie r. 1345, zdaje się jednak że apteki w Neapolu pierwej już istnieć musiały, gdyż tam w XII już wieku nikt nie mógł zostać aptekarzem, kto nie złożył stosownego egzaminu i nie przysiągł, że będzie przysposabiał przetwory lekarskie podług Antidotarjusza szkoły Salernitańskiej. W Krakowie, jak wnosić można ze słów Długosza (ks. IX str. 1160) już za panowania Kazimierza Wielkiego, były składy środków lekarskich; ponieważ jednak prawie wyłącznie księża, a mianowicie Benedyktyni, trudnili się w Polsce leczeniem i sprzedawaniem lekarstw, ztąd niema śladu aby właściwe apteki istniały; w r. 1750 w całej Warszawie dopiero była jedna publiczna apteka. Po dworach zato utrzymywane były apteczki, któremi gospodynie domu zawiadywały, a mając pod ręką Syrenijusza lub Marcina z Urzędowa, podług nich przysposabiały lekarstwa i takowe chorym zadawały. Apteczki takie składały się z dwóch oddziałów, z tych jeden obejmował lekarstwa, a drugi kordyjały. Apteki obecnie pozostają pod zwierzchnictwem władz lekarskich; władze te od czasu do czasu wysyłają swych urzędników, aby się przekonali o dobroci lekarstw i porządku w aptekach (rewizyje aptek). W niektórych krajach władze te nakładają cenę na lekarstwa (taksa aptekarska), za to nadają aptekarzom pewne przywileja, a mianowicie oznaczają stosunek ludności do apteki, aby apteki po cenie, ustanowionej przez rząd, lekarstwa sprzedawać mogły i niedopuszczały się nadużyć. Aptekę stanowią: izba expedycyjna (officina), w której mieszczą się już to w szufladach, już w stosownych naczyniach poustawianych na półkach, środki lekarskie: izba zapasowa (materyjalnia); zielarnia, suszarnia, gdzie te zioła na rozłożonych lub rozwieszonych płótnach się suszą; piwnica, obejmująca zapasowe lekarstwa, wymagające umiarkowanej i ile można jednostajnej temperatury, a w szczególności płyny; szklarnia do przechowywania zapasowych naczyń i pracownia (laboratorium), która składać się powinna z dwóch izb odrębnych: odwarzalni i tłuczkarni. K. L.
Aptekarska sztuka, ob. Farmacyja.
Aptekarskie wagi. W wielu krajach są przepisane do użycia w Aptekach, wagi różne od handlowych, których używają tak do sprzedaży rozmaitych przedmiotów aptecznych, jako też i do przygotowywania lekarstw. Wagi te, w największej liczbie krajów są w pewnym stosunku z wagą handlową, i zwykle funt