«Gdy mnie zwątpienie i niemoc owładnie,
«Wtedy ty będziesz Panu Ojców kwoli
«Serca tych krzepił, co w pośród zwątpienia
«Nadzieję w jasność stracą wśród zaćmienia –
«Dziś pokutnikiem umierasz w świętości,
«Niebo pełnemi obejmujesz ramiony,
«Boś wie do Boga modlił w dniach młodości
«Boś w twej młodości był błogosławiony!...»
O błogosławieństw palą mnie promienie
Kiedy los Polski mym oczom jest, ciemny!...
O! Boże mnie strąć w piekielne płomienie,
Duch mój ci będzie wdzięcznością wzajemny,
Lecz duszę moją o losy ojczyzny
Uspokój … balsam ten – zgoi me blizny!...
Wtedy rzekł jasny cień nad nim stojący
Jak słup ognisty drogę wskazujący –
«Za to, że Polski rany Cię bolały,
«Więcej niż twoje własne! w duchu bracie
«Za to, żeś kochał bojem oszalały
«I młodą duszą modlił się … w s[z]karłacie,
«Bóg wiele temu przebaczy w starości,
«Kto się do niego modlił w dni młodości –
«Więc tam w błękitach jaskini otworu
«Patrz duchem!... w dali z nad gór – wód i boru
«Na falach wieków widzisz Polskę białą
«Mieniąca ziemię w niebo! spromieniałą –
«Lecącą w górę jak Pan – zmartwychwstałą!...
«Patrz! o! tam Polska! córa Boga żywa,
«Która siły jego piorunami pali,
«Na fali wieków –wielka — nieszczęśliwa
«Z krzyża swojego nad ludy się żali
«Za to że czołem bałwanom nie biła
«Że swą świętością w sobie się paliła!...
«A ona z krzyża płacze nad ludami,
«Jej na nim lepiej niż im z ciemnościami!..
«O! za świat cierpi! zbawia świat raz wtóry
«Trzęsie się ziemia! czołem biją góry!...
Strona:PL Ernest Buława - Poezye studenta tom III.djvu/214
Ta strona została przepisana.