Strona:PL Ernest Buława - Poezye studenta tom III.djvu/326

Ta strona została przepisana.

I o serca bliźnie,
Śpiewał, płakała,
Lecz sama ojczyzny
Niemiała
Tylko blizny
Miała!...
Bo tu życiem blizna
Dla niej w serc potrzebie,
A jej tam! ojczyzna
Z skowronkami w niebie!...
Z tęcz obłoków miała szaty,
Perły siała nocą w kwiaty,
Włos z babiego lata miała
I gwiazdkę na czole,
Po zbóż fali pędząc rwała
Bławatki – kąkole!...
Świętojańskie muszki
Koroną jej skroni,
Świeciły!
A drużki
Jej gołąbki były!...
Na kurhanach nocowała,
Skarbom, zbrojom stróżowała –
Na ust koral palec kładła,
Dwa warkocze długie miała,
Ślad po rosie zamiatała,
Czasem nad zdrój siadała!
I niemiała
Ciała!
A w podróży ją po świecie,
Ją wygnane dziecię
Wiódł jeden skowronek
W przestworzach błękitu!...
A ona jak dzwonek
Zstępowała ze skał szczytu
Siostra wiosny, kwiaty siała,
Lodów paszcze przymykała,
Ciepły, wonny oddech miała!...