Strona:PL Eurypides - Ifigenja w Aulidzie.djvu/24

Ta strona została przepisana.

Lud ich Epeje się zowie —
A podlegają głowie,
Eurytosowi. Dalej
Widziałam na morskiej fali
Zastęp z wiosłami białemi,
Przybyły z tafijskiej ziemi[1].
Na czele ich Meges wyrusza,
Syn Ejleusza,
Co z echinadzkich wysp[2] wywodzi ród;
Do jego groźnych wód
Żaden, o, żaden z żeglarzy
Z swoim się statkiem nie waży.

*

Swą salamińską rzuciwszy dzierżawę,
I Ajas tam jest, skrzydło prawe
Tworzy przy lewem, swe lodzie
Tuż obok mający na wodzie.
W dwanaście statków on czeka,
Zręcznych, płynących zlekka.
Tak o tem wieść się toczy,
Tak wszystko na własne oczy
Widziałam — naw szereg mnogi
I statków tych zbrojne załogi.
Do domu już chyba nie wróci,
Jeśli się rzuci
Na nie jakowaś cudzoziemska łódź!
Rozkoszna to chuć
Widzieć te siły ogromne —
Już tego ja nie zapomnę!
STARZEC: (wpada na scenę, mocując się z Menelajem)
Co robić ci nie wolno, czemu robisz, czemu?
MENELAOS:
A idźże, idź! Zbyt wierny jesteś panu swemu!

  1. Str. 18, w. 6: przybyły z tafijskiej ziemi — wyspa Taf na morzu Jońskiem przy brzegu akarnańskim (zachodni brzeg półwyspu Bałkańskiego).
  2. Str. 18, w. 9: wyspy echinadzkie — grupa wysp na morzu Jońskiem przy brzegu akarnańskim