Strona:PL Eurypides - Ifigenja w Aulidzie.djvu/60

Ta strona została przepisana.

Feba!“
A zaś mądrości
Świadomy Chejron zawoła:
„Przyjdzie ten czas, że na Troję
Będzie wyruszyć mu trzeba,
Kiedy, pustosząc dokoła,
Te Mirmidony on swoje,
Tych nieproszonych gości,
Na ziemię Priama powiedzie.
Tak, przez Hefajsta[1] cudnie ozdobiony,
Przywdziawszy na się rynsztunek,
Macierzy podarunek,
Tetydy, od której brał
Wspaniały żywot swój,
Te gony
Rozpocznie słynne, bój,
Wojenny szał!...“
Na onej tak biesiedzie,
Takie sprawiając ucztowanie,
Sławili wówczas niebianie
Owy pamiętny czas,
Gdy pierworodny, pełny bożych kras,
Nereja morskiego cud
Pelej do ślubu wiódł.

∗             ∗

A tobie Achajów ręce —
Tak chciały losy —
Na piękne położą włosy,
Na twe kędziory dziewczęce
Wieniec przepłony,
By jałowicy onej.
Która swój skalny porzuciła żleb!...
Żelazo szyję ci przetnie,

  1. Str. 54, w. 10: Hefajstos — bóg sztuki kowalskiej i ognia.