Strona:PL Eurypides - Medea.djvu/29

Ta strona została uwierzytelniona.
22
Medea.

Wypędzisz — a mych błagań się nie wstydzisz?

Kreon.

Bo cię nie więcéj kocham jak dom własny.

Medea.

Ojczyzno moja! ileż więcéj ciebie
Dzisiaj pamiętam niż pomniałam dawniéj.

Kreon.

Prócz dzieci, nic mi droższego niż państwo.

Medea.

Ach! jakże miłość straszna dla śmiertelnych.

Kreon.

Jeśli pomyślne losy nie sprzyjają.

Meda.

O Zeusie! niech się nie skryje przed tobą
Że Jazon nieszczęść moich jest przyczyną.

Kreon.

Precz nierozważna! uwolń mię od troski.

Medea.

Ja sama w trosce! troski mam aż nadto!

Kreon.

Wkrótce cię ręka pachołka wypędzi.

Medea.

Nie o to, lecz cię błagam, o Kreonie....

Kreon.

Przykrą mi moja niewiasto się stałaś.