Strona:PL Eurypides - Medea.djvu/40

Ta strona została uwierzytelniona.
33

O którym prawisz, mi nie zaślepiło
Do wszelkich krańców biednéj duszy mojéj.

Jazon.

Wiesz jakie modły nieść winnaś do bogów?
Gdy je zaniesiesz, rozsądniejsza będziesz:
Niech to co pożyteczne się nie zdaje
Tobie szkodliwym; niech ci się nie zdaje
Kiedyś szczęśliwa, żeś jest nieszczęśliwą.

Medea.

Krzywdź mię! krzywdź przecie masz się gdzie wycofać
Ja tylko sama jedna z kraju wyjdę.

Jazon.

Samaś wybrała tę drogę. Niczego
Więcéj ja życzyć nie mogę dla siebie.

Medea.

Cóż uczyniłam? Przecież cię za żonę
Nie wzięłam ani ciebie nie zdradziłam.

Jazon.

Świętokradzkiemi klątwami przeklęłaś
Króla, co ciebie tu przyjął w gościnę.

Medea.

Przeklętą okazałam się i tobie.

Jazon.

Już nic ci daléj nie przeznaczam, tylko
Jeśli pomocy jakiéj chcesz odemnie,
Czyli dla siebie czyli to dla dzieci,
Powiedz. Ja rękę dam ci niezawistną
Lub poszlę dla tych, którzy cię ugoszczą.
Jeśli nie zechcesz, nierozsądną będziesz,
A jeśli złożysz swój gniew, zyskasz więcéj.